Od wejścia w życie RODO (ang. GDPR) do Urzędu Ochrony Danych Osobowych wpłynęło ponad 2 tys. skarg. Dla porównania, w całym 2017 roku było ich ok. 3 tys. Nawet obywatele krajów, które nie należą do Unii Europejskiej chętnie korzystają z możliwości, jakie daje nowe rozporządzenie. W Wielkiej Brytanii, która do końca 2020 roku ma opuścić szeregi Wspólnoty, 27% respondentów badania przeprowadzonego przez SAS złożyło zawiadomienia dotyczące naruszenia poufności danych osobowych, a 56% planuje to zrobić w ciągu najbliższego roku.
Jak wynika z badania SAS „GDPR: The right to remain private”, młodzi ludzie są bardziej skłonni do zrezygnowania z przysługujących im praw dotyczących ochrony danych osobowych, jeżeli otrzymają w zamian satysfakcjonującą gratyfikację.
Chęć udostępnienia informacji na swój temat po otrzymaniu nagrody finansowej zadeklarowało 35% respondentów, 24% osób przekonałyby darmowe towary, a 17% skusiłyby bardziej spersonalizowane usługi. Osoby w wieku 55-lat i starsze bardziej chronią swoje dane. Nagroda finansowa przekonałaby 10% reprezentantów tej grupy, darmowe towary 5%, a bardziej spersonalizowane usługi 6%.
Wzrost świadomości konsumentów
Wejście w życie 25 maja 2018 roku nowej regulacji o ochronie danych osobowych sprawiło, że firmy stały się w pełni odpowiedzialne za ochronę danych, którymi dysponują, a konsumenci zyskali nowe prawa. Mogą oni wymagać od przedsiębiorstw m.in. informacji o tym, gdzie i w jaki sposób są przechowywane ich dane, a także poprosić o ich usunięcie z zasobów firmowych.
Wyniki przeprowadzonego przez nas badania jasno pokazują, że świadomość konsumentów w zakresie ochrony danych osobowych znacznie wzrosła od czasu wejścia w życie GDPR. Kwestie prywatności mają dla nich ogromne znaczenie. Firmy, które nie zadbają odpowiednio o bezpieczeństwo informacji mogą narazić się nie tylko na kary finansowe, ale również utratę reputacji – mówi Todd Wright, Global Lead for GDPR Solutions w SAS.
Wpływ na wzrost świadomości miało również ujawnienie afery Cambridge Analytica. Brytyjskie i amerykańskie media poinformowały, że firma próbowała wpływać na wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Do tego celu wykorzystywano dane ok. 50 mln użytkowników Facebooka. Te informacje sprawiły, że użytkownicy Internetu większą uwagę przywiązuję do treści, które publikują na portalach społecznościowych i upewniają się w jaki sposób ich administratorzy zamierzają je wykorzystywać.
Branże wrażliwe na GDPR
Nie wszystkie branże jednakowo odczuły skutki GDPR. Nowe regulacje wpłynęły na rzeczywistość biznesową przede wszystkim mediów społecznościowych oraz firm handlowych. To właśnie ich użytkownicy i klienci najczęściej prosili o usunięcie dotyczących ich danych lub zaprzestanie wykorzystywania ich do celów marketingowych. Na kolejnych miejscach znalazły się banki i firmy ubezpieczeniowe.
Respondentów badania SAS najbardziej drażniły niechciane wiadomości e-mail. Aż 56% z nich uznało, że takie praktyki wymagają złożenia skargi. Innym przykładem niepożądanego działania biznesu było udostępnianie danych osobowych osobom trzecim, co skłoniłoby 54% badanych do skorzystania z możliwości, jakie daje GDPR.
Firmy, które nie szanują prywatności danych swoich klientów ryzykują, że dostaną się one w niepowołane ręce. Zarządzanie informacjami w przejrzysty sposób i skuteczne wykorzystanie analityki są kluczowe nie tylko ze względu na GDPR. Zapewniają również doskonałe doświadczenia klientów i umożliwiają spersonalizowany kontakt, dzięki czemu są oni bardziej skłonni do powierzenia firmie swoich danych osobowych – tłumaczy David Smith, Szef działu GDPR technology w SAS.
Kluczowe dane dotyczące wpływu GDPR na poszczególne branże:
- 44% respondentów poprosiło o usunięcie ich danych przez media społecznościowe lub zamierza to zrobić
- 34% respondentów poprosiło o usunięcie ich danych przez firmy handlowe lub zamierza to zrobić
- 30% respondentów poprosiło o usunięcie ich danych przez banki lub zamierza to zrobić
- 30% respondentów poprosiło o usunięcie ich danych przez firmy ubezpieczeniowe lub zamierza to zrobić
- 48% respondentów sprzeciwia się wykorzystywaniu ich danych osobowych do celów marketingowych przez media społecznościowe
- 41% respondentów sprzeciwia się wykorzystywaniu ich danych osobowych do celów marketingowych przez firmy handlowe
- 38% respondentów sprzeciwia się wykorzystywaniu ich danych osobowych do celów marketingowych przez banki
- 38% respondentów sprzeciwia się wykorzystywaniu ich danych osobowych do celów marketingowych przez firmy ubezpieczeniowe
- 37% respondentów sprzeciwia się wykorzystywaniu ich danych osobowych do celów marketingowych przez duże sieci handlowe
- 33% respondentów sprzeciwia się wykorzystywaniu ich danych osobowych do celów marketingowych przez dostawców energii
Sygnał ostrzegawczy dla biznesu
Gdy 24 czerwca 2016 roku ogłoszono oficjalne wyniki referendum dotyczącego opuszczenia szeregów Unii Europejskiej przez kraje Zjednoczonego Królestwa, pojawiło się wiele pytań i wątpliwości dotyczących egzekwowania międzynarodowych norm prawnych.
Jednym z głównych problemów była ochrona danych osobowych. Brytyjczycy opracowali ustawę kompatybilną z GDPR, która będzie podstawowym dokumentem w zakresie ich ochrony, kiedy dojdzie do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Już teraz mieszkańcy Wysp Brytyjskich chętnie korzystają ze swoich praw w tym zakresie, co jest swojego rodzaju sygnałem ostrzegawczym dla przedstawicieli biznesu, nie tylko po drugiej stronie kanału La Manche.