Akcja społeczna #terazpłynność, w którą zaangażował się Instytut Wymiany Myśli Gospodarczej, ma na celu uświadamianie jak najszerszej grupie podmiotów, że utrzymanie płynności firm jest kluczowe dla przetrwania kryzysu i wychodzenia z niego.
Ważnym aspektem jest niwelowanie zatorów płatniczych poprzez terminowe regulowanie zobowiązać przez wszystkie firmy, które mogą to robić. Jeśli nie teraz, w takiej sytuacji, to kiedy? Inicjatywa ma charakter społeczny i może w niej wziąć udział każda firma, organizacja czy osoba. Chodzi o budowanie szerokiej świadomości gospodarczej oraz solidarności biznesowej.
W kraju ogłoszono stan epidemii spowodowanej koronawirusem, w efekcie którego większość firm z dnia na dzień zmuszona była drastycznie zmienić sposób funkcjonowania na rynku. W większości wypadków zmiana funkcjonowania bezpośrednio negatywnie wpłynęła na kondycję finansową spółek. Rośnie liczba Polaków obawiających się o utratę pracy – to aż 42,7 proc. ankietowanych biorących udział w najnowszego sondażu SW Research dla Rzeczpospolitej.
Główny ciężar utrzymania płynności spoczywa na państwie. Jednak żadna tarcza antykryzysowa nie zadziała w pełni, jeśli nie będzie solidarności biznesowej. Żadna firma nie działa w próżni: państwo, przedsiębiorcy i pracownicy to system naczyń połączonych. Dlatego żeby wyjść z kryzysu, musimy myśleć o gospodarce całościowo. Aby utrzymać miejsca pracy i stymulować popyt, trzeba teraz jak nigdy dotąd zadbać o płynny przepływ finansów w całym ekosystemie makroekonomicznym Polski.
Według badania Komisji Europejskiej w drugiej połowie 2019 wśród krajów Unii Europejskiej, niemal co druga firma doświadczyła zatorów płatniczych. W przypadku polskich przedsiębiorstw opóźnienia dotyczą ponad 70% badanych firm i dla około połowy z tych firm jest to problem pojawiający się regularnie.
Z kolei badanie Coface Payment Survey z 2019 (300 firm, mikro: 3.7% małe: 22.7% średnie: 42.3%, duże: 31.3%) wskazuje, że polskie firmy doświadczają opóźnień w otrzymywanych płatnościach, które średnio wynoszą 57,2 dni (dla porównania: Niemcy – 35,5 dni).
Z kwartalnych danych przygotowywanych przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce we współpracy z KRD „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”,wynika, że w 3 kwartale 2019 roku przeterminowane należności w portfelach polskich przedsiębiorstw wyniosły 22,2% całego portfela, a przeciętny okres przeterminowania płatności to 3,8 miesiąca.
W badaniu opublikowanym 10 marca 2020 (sam początek epidemii) przez Krajowy Rejestr Długów (KRD) 27% firm przyznaje, że choć ma pieniądze, to nie płaci swoim kontrahentom, bo woli trzymać gotówkę na czarną godzinę. 63% podejrzewa o to innych. 44% firm ma kłopot z terminową opłatą faktur przez to, że inni im nie płacą, a 42% przyznaje, że straciło zaufanie do wiarygodności finansowej swoich kontrahentów w obliczu pandemii koronawirusa.
Zachwianie płynnością może być początkiem końca wielu firm i ich pracowników, co w konsekwencji, w najbardziej pesymistycznym scenariuszu, grozi nawet załamaniem struktury całego państwa. Dotyczy to zwłaszcza sektora MŚP, którego funkcjonowanie jest jednym z najważniejszych ogniw w rozwojugospodarczym kraju.
Akcję wspiera medialnie redakcja ISBnews.