Ostatnie trzy miesiące zweryfikowały otaczającą nas rzeczywistość na wielu płaszczyznach, wśród których jedną z bardziej znaczących jest ta dotycząca działalności gospodarczej. Biznesowa rzeczywistość zmieniła się w przeciągu kilku dni w diametralny sposób. Rozwiązania technologiczne, które dopiero wdrażano, lub planowano wprowadzić w przyszłości, nagle stały się wymogiem, do funkcjonowania większości firm.
Przed kilku dniami odbyła się dyskusja, w której podjęto próbę przeanalizowania całego procesu przekształcenia metod działania przedsiębiorstw. Całość konferencji podzielono na trzy bloki, ukazując trzy różne spojrzenia na problem: dostawcy technologii, integratora i klienta.
Zarówno z punktu widzenia dostarczyciela nowych technologii (firma Cisco), jak i integratora (firma SEVENET S.A.) samo wdrażanie rozwiązań pracy zdalnej nie było przełomem. Obie firmy zgodnie podkreślają, że jeszcze przed pandemią chętnie korzystały z możliwości „Home Office”, gdy tylko istniała taka możliwość. Zwracają natomiast uwagę na wzrost liczby użytkowników narzędzi przeznaczonej do pracy zdalnej.
„Globalnie obciążenie platformy Webex wzrosło trzykrotnie, natomiast w przypadku Polski jest to jeszcze większy wzrost, to ośmiu do dziesięciokrotny wzrost, w zależności jak go liczymy, co pokazuje, że Polska być może mniej wykorzystała wcześniej tę pracę zdalną, natomiast szybko doszło do tego poziomu co reszta świata.” – mówi Przemysław Kania, dyrektor generalny Cisco Poland.
Patrząc po przedstawionych wynikach naczelnego produktu firmy, wspomnianego już komunikatora Webex, faktycznie można zaobserwować przyrost liczby użytkowników. W lutym globalnie aplikację wykorzystywało 153 miliony użytkowników, w marcu 324, by z końcem kwietnia przekroczyć 500 milionów użytkowników. Przekłada się to na niemal trzykrotnie dłuższy czas spotkań odbyty za pośrednictwem aplikacji.
„My w ostatnim czasie obserwujemy bardzo duże zainteresowanie przede wszystkim rozwiązaniami chmurowymi, bądź rozwiązaniami hybrydowymi. Czyli takimi połączeniami rozwiązań chmurowych ze światem on premises.” – mówi Arkadiusz Rybacki
Business Solutions Architect, Sevenet S.A. – „Natomiast faktycznie to pandemia wywołała drastyczny wzrost zainteresowania tymi że rozwiązaniami.” – dodaje.
Niech za przykład znów posłużą nam liczby – od początku marca firma Sevenet S.A. zarejestrowała około tysiąca kont testowych. Nowi klienci w tym trudnym okresie zwracają szczególną uwagę na prosty i szybki proces wdrażania użytkownika oraz bezpieczeństwo wykorzystywanych narzędzi.
Niewątpliwymi atutami, pożądanymi przez usługobiorców, są duża skalowalność świadczonych usług oraz możliwość dołączania do spotkań za pośrednictwem wielu zróżnicowanych kanałów dystrybucji.
Największe zmiany dotknęły jednak przedsiębiorstw, które do tej pory stawiały głównie na pracę biurową. W ciągu zaledwie kilku dni firmy musiały dostosować się do całkowicie nowej sytuacji i zapewnić adekwatne dla niej narzędzia.
„Teraz w biznesie panuje takie przekonanie, że nasza rzeczywistość biznesowa dzieli się na czasy przed i po Covid. Wszystko to, co wcześniej było znane i sprawdzone stanęło na głowie w ostatnich trzech miesiącach i tak również stało się u nas.” – mówi Aleksandra Oszajca, Dyrektor HR, Lufthansa Systems Poland.
Firma podjęła działania wyprzedzające, decydując się na model Home Office na chwilę przed rządowymi obostrzeniami. Tym samym przeprowadzono przemodelowanie formy pracy. Ponad 800 pracowników w przeciągu kilku dni wyposażono w odpowiednie narzędzia, umożliwiające kontynuowanie dotychczasowych działań.
Lufthansa System Poland wskazuje, że pracownicy dobrze czują się w modelu pracy zdalnej. W wyniku ankiety wewnętrznej skierowanej do pracowników, firma mogła ustalić, że pracownicy są zadowoleni z szybkiej reakcji, czują się bezpiecznie w nowej rzeczywistości, a model Home Office nie zmniejszył produktywności przedsiębiorstwa.
Ciekawym jest również, że spośród wszystkich kwestionariusz, żaden z pracowników nie przewiduję całkowitego przejścia na model zdalny po zakończeniu epidemii. Każdy przychyla się do wizji mieszanego podejścia, gdzie przynajmniej część swoich obowiązków wykonuje w przestrzeni biurowej.
„Epidemia wymusiła na nas przeprowadzenie takiego testu, którego pewnie byśmy bez tej epidemii nie przeprowadzili, bo nagle przełączyliśmy na zupełnie inną rzeczywistość.” – podsumowuje Dariusz Przywara, Prezes w Lufthansa Systems Poland.
Jakie są przewidywania na przyszłość. Wszyscy zgodnie uważają, że nastąpi wzrost liczby osób pracujących zdalnie, lub w modelu mieszanym. W przeprowadzonej globalnie ankiecie przez firmę Cisco, w ostatnim kwartale 2019 roku odsetek pracowników działających zdalnie wynosił 24%, a obecnie plasuje się na poziomie 70%.
Wskazuje się też na konieczność wypracowania nowych narzędzi, które umożliwią zarządzanie większym zespołem pracującym zdalnie, jak również rozwiązań pozwalających stopniowy powrót do biur.
Zwiększy się zapotrzebowanie na technologię chmurowe, wspierające pracę zdalną. Okres pandemii pokazał również, że konieczne jest wyposażenie w narzędzia umożliwiające efektywne i bezpieczne wykonywanie obowiązków nie tylko w biurach, ale również poza nimi.
Dodatkowo, zmianie ulegnie też kultura pracy i organizacja wspólnych przestrzeni pracy. Z punktu widzenia użytkowników na dalszy plan zostanie zepchnięte, gdzie wykonują swoje obowiązki. Na pierwszym miejscu znajdzie się potrzeba elastyczności, jak również identyczna efektywność, w zależności od preferowanego rozwiązania.