epoint

Obcokrajowcy wnoszą do polskich firm nie tylko wiedzę, umiejętności i bogate doświadczenie zawodowe, ale też różnorodność kulturową, która wpływa na zwiększoną kreatywność i świeże pomysły. Według krakowskiego wydawcy gier komputerowych All in! Games, polsko-zagraniczna mieszanka to klucz do sukcesu w nowoczesnej branży.

Branża growa należy do tych, w których coraz bardziej zacierają się granice. Nad różnymi projektami pracują osoby rozsiane po całym świecie, a sam produkt również nie jest ograniczony terytorialnie. Wyprodukowana i wydana w Polsce gra może zostać zakupiona praktycznie w dowolnym miejscu na Ziemi i dostarczona do klienta w sekundy dzięki dedykowanym platformom.

„W naszej firmie mamy prawdziwą mieszankę kulturową. Częścią zespołu są osoby z Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, czy też USA, nie mówiąc o zewnętrznych partnerach mieszkających w różnych częściach globu. W przypadku osób z Unii Europejskiej formalności przy zatrudnieniu nie różnią się wiele od tych obowiązujących polskich pracowników. Sprawa jest bardziej skomplikowana, gdy ktoś posiada paszport kraju spoza Unii. Wtedy konieczne jest ubieganie się o pozwolenia na pracę, albo wizę, również dla partnera/partnerki, którzy relokują się z daną osobą” – mówi Paulina Mech, Head of HR w All in! Games.

Jak rekrutować zagranicznych kandydatów?

Najlepszym źródłem zagranicznych kandydatów są wewnętrzne polecenia pracowników. W tym przypadku ma się większą pewność, że dana osoba dobrze wpasuje się do danej kultury organizacyjnej. Inna opcja to publikowanie ogłoszeń na portalach w konkretnym kraju lub na portalach międzynarodowych, takich jak LinkedIn lub Xing.

„W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej musimy pamiętać o różnicy w stylach komunikacji. Angielski sprawia wrażenie bardziej nieformalnego języka niż polski, m.in. poprzez zwracanie się per „Ty” do każdego. Odpowiedzi kandydatów również trzeba filtrować przez zwyczaje kulturowe w danym kraju. Np. Japończyk może chwalić się tym, że zawsze wychodzi z pracy po swoim szefie. Chce on zasugerować, że jest pracowity, a my możemy zrozumieć to jako postawę braku asertywności przy otrzymywaniu kolejnych zadań lub wręcz słabej organizacji swojej pracy” – dodaje Paulina Mech.

Podczas rekrutacji warto porozmawiać z kandydatem o kosztach życia w miejscu zatrudnienia. Ktoś może prezentować swoje oczekiwania finansowe bazując na bardzo powierzchownych informacjach, a to może skutkować nie otrzymaniem oferty z uwagi na oczekiwania przewyższające widełki dla danego stanowiska. Może się również okazać, że po przeprowadzce dana osoba nie będzie w stanie utrzymać takiego samego poziomu życia, jaki miała w swoim kraju, gdyż nie uwzględniła wyższych kosztów życia lub źle oszacowała realną wartość wynagrodzenia.

„Prezentowanie oferty zagranicznemu pracownikowi wygląda inaczej niż w przypadku pracownika z Polski. Należy omówić czym jest kwota brutto, czym netto oraz jakie składki są pobierane z wynagrodzenia. Warto również wspomnieć o ewentualnym pakiecie relokacyjnym oraz zadbać o pracownika po przyjeździe do Polski – odebrać go z lotniska, pomóc w przeprowadzce, znalezieniu tymczasowego mieszkania, uzyskaniu numeru PESEL, rozliczeniu PIT, założeniu karty miejskiej, konta w banku, czy też ewentualnej działalności gospodarczej” – tłumaczy Head of HR w All in! Games.

Bezpośredniość vs uprzejmość

Specjaliści, którzy przeprowadzają się do pracy w Polsce to zwykle osoby z bogatym, międzynarodowym doświadczeniem, dla których nie jest problemem dostosować się do nowej kultury.

„W swojej karierze nigdy nie pracowałem w środowisku hiszpańskim, więc jestem przyzwyczajony do tego, że trzeba się odnaleźć kulturowo. Trzeba m.in. dostosować swoją komunikację i język do odbiorcy. W Polsce ludzie oczekują większej bezpośredniości, szybkich konkretów, co np. w Wielkiej Brytanii, czy USA mogłoby być uważane za nieuprzejme. Czasami wolę jednak komunikować się w sposób charakterystyczny dla Brytyjczyków, czy Amerykanów, z myślą o rozwoju moich polskich kolegów. W tej branży budowanie relacji na szczeblu międzynarodowym to codzienność. Nie możemy myśleć lokalnie, lecz globalnie, więc trzeba się dostosowywać do takiego sposobu komunikacji biznesowej” – mówi hiszpan, Cruz Segovia, Director of Production, QA & Internal Development, który otrzymał propozycję pracy w All in! Games poprzez LinkedIn.

Polski sektor game devu jest jednym z najbardziej rozwiniętych wśród krajów europejskich. W Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, czy też na Śląsku funkcjonują rozpoznawalne studia i wydawnictwa, pracujące nad tytułami sprzedawanymi w milionach egzemplarzy na całym świecie. Kształci się tu również i pracuje wielu niezwykle zdolnych, utalentowanych i wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Do tego dochodzą niższe koszty utrzymania niż np. w sąsiednich Czechach, gdzie branża jest także mocno rozwinięta. Wszystko to składa się na to, że Polska jest atrakcyjnym miejscem do pracy i życia dla ekspertów w dziedzinie gier.

„Dodanie międzynarodowego pierwiastka do mocnych, polskich fundamentów i kapitału ludzkiego sprawia, że środowisko jest bardziej różnorodne. To przekłada się na jeszcze większą kreatywność i świeże spojrzenie, co pozwoli branży jeszcze mocniej się rozwinąć” – dodaje Cruz Segovia.

Polska – pozytywne zaskoczenie

„W Hiszpanii, skąd pochodzę, i Wielkiej Brytanii, gdzie spędziłem sporą część mojej kariery zawodowej, Polska nie ma najlepszej prasy. Tamtejsze media skupiają się raczej na negatywnych aspektach kraju – polityce, kontrowersjach związanych z traktowaniem mniejszości społecznych i kulturowych, czy też braku działań związanych z ochroną klimatu. Gdy tu jednak przyjechałem, bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie otwartość i życzliwość ludzi. Jestem zachwycony Krakowem, tym, co on oferuje” – mówi Cruz Segovia,

Wcześniej przez 5 lat mieszkałem w Londynie i pod względem stylu życia, różnorodności restauracji, kawiarni oraz innych ciekawych miejsc, polskie miasto nie odbiega wiele od brytyjskiego. Jest bardzo czysto, budynki są nowoczesne i większość ludzi mówi po angielsku. Wszystkim znajomym polecam i rekomenduję życie oraz pracę w Polsce. Dzięki wsparciu firmy przeprowadzka była bardzo prosta pod względem formalnym. Nie mówię po polsku i początkowo miałem obawy, jak się odnajdę w tutejszym systemie. Osoba, która mi pomogła przejść przez cały ten proces spisała się jednak znakomicie. Z niczym nie miałem żadnych problemów i bardzo szybko mogłem skupić się wyłącznie na pracy” – opowiada dyrektor produkcji All in! Games.

To, na co zwykle zwracają uwagę zagraniczni pracownicy po przyjeździe nad Wisłę, to m.in. powszechność płatności bezgotówkowych (np. przy wykorzystaniu telefonu), nawet w niewielkich sklepach i kioskach. Życie ułatwiają też liczne i sprawnie działające aplikacje, które pomagają np. w zaplanowaniu przejazdu komunikacją miejską, czy też zamówieniu jedzenia na dowóz.

„Wcześniej moja wiedza o Polsce ograniczała się tylko do kilku postaci, albo haseł, z którymi kraj jest kojarzony zagranicą: CD Projekt, Jan Paweł II, Lewandowski, wódka. Teraz wiem, że to spore uproszczenie i Polska ma do zaoferowania znacznie więcej” – kończy Cruz Segovia.

Budowanie międzynarodowej kultury organizacyjnej

Zatrudniając osoby z zagranicy, firma nie tylko powinna ułatwić pracownikowi odnalezienie się w nowym środowisku, ale też dostosować własną organizację do międzynarodowych standardów.

„Największym wyzwaniem w budowaniu międzynarodowej kultury organizacyjnej jest bariera w głowie tych polskich pracowników, którzy boją się mówić po angielsku. Ma na to wpływ m.in. nasz system edukacji, w którym zwraca się uwagę głównie na niepopełnianie błędów, a przecież totalnie nie o to chodzi. Chodzi o to, by mówić. W naszej firmie na szczęście ten problem nie występuje, gdyż na etapie rekrutacji zwykle wybieramy tylko tych kandydatów, którzy swobodnie posługuje się angielskim” – mówi Paulina Mech.

„Zdarza się, że musimy odrzucić świetnego kandydata, który nie spełnia tego punktu. W biurze rozmawiamy po angielsku zawsze wtedy, gdy przynajmniej jedna osoba w pomieszczeniu, czy na telekonferencji, nie mówi po polsku. Komunikacja do całej firmy również odbywa się w dwóch językach” – podsumowuje Head of HR w All in! Games.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments