Przemysław Bieniek, CEO Baked Games w rozmowie z ISBtech o planach rozwojowych i giełdowych spółki.
Skąd wziął się pomysł na powstanie Baked Games i skąd pomysł na właśnie taką, a nie inną nazwę?
Nasza historia rozpoczęła się w 2015 roku, choć pomysł na Baked Games zrodził się w naszych głowach o wiele wcześniej. Jako pasjonaci nowych technologii i gier chcieliśmy wprowadzić na rynek takie produkcje, które podbiłyby serca fanów komputerowych rozgrywek.
Początki działalności, jak praktycznie w każdym biznesie, były trudne. Na starcie skupiliśmy się na dobrym rozeznaniu rynku, poznaniu potrzeb potencjalnych klientów, zbudowaniu zespołu oraz nawiązaniu relacji z kontrahentami.
Następnie zaczęły powstawać pierwsze produkcje, skierowane głównie do najmłodszych odbiorców i wykonywane na zamówienie klientów zewnętrznych. Zdobyte w ten sposób doświadczenie w zakresie prowadzenia projektów gamingowych pozwoliło nam wypracować schematy działania oraz modele biznesowe, które zaczęły przynosić zyski.
Kolejnym etapem rozwoju było nawiązanie współpracy z naszym wydawcą, firmą PlayWay.
Efektem wspólnych prac była produkcja gry komputerowej „Hotel Dracula”, która zdobyła grono wiernych fanów. Był to poniekąd punkt zwrotny w dalszym rozwoju firmy. Okazało się bowiem, że tworzone produkty, zarówno te kierowane dla dzieci, jak i te realizowane na zamówienie firm i korporacji, cieszyły się dużym uznaniem.
Wtedy to właśnie wzrósł nam „apetyt” na więcej. Pozyskana wiedza i zdobyte doświadczenie pozwoliły na zrealizowanie kolejnego marzenia – produkcji własnych gier dedykowanych dla graczy z całego świata. Doskonale wiemy, że tworzenie gier na PC to ciężka praca, ale jednak połączenie pasji do gier z kierunkowym wykształceniem oraz chęcią zdobywania nowych doświadczeń sprawia, że kreowanie produktu od podstaw jest dla nas nie tylko wyzwaniem, ale i okazją do spełnienia zawodowego.
Nazwa Baked Games ma swoje nieco większe znaczenie, pochodzi od słowa „Bakery” – piekarnia. Chcieliśmy wyrazić to, że nie skupiamy się na konkretnej grupie docelowej, nasze gry robimy dla graczy w różnym wieku. Nazwą odwołujemy się też do różnorodności gier. Nie chcemy skupiać się tylko na jednym segmencie gier, np. jedynie na symulatorach, ale też na pozostałych rodzajach produkcji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Baked Games zmierza na NewConnect
Prolog Prison Simulator w grudniu na Steam
Na początku tworzyliście gry mobilne oraz na platformę Apple TV. Pierwsze najciekawsze projekty studia, to? Opowiedz proszę coś więcej.
Tak, zgadza się, pierwsze nasze gry były realizowane na smartphony. Są to nasze autorskie pomysły, a mianowicie: Guess the word to produkcja, która obrazuje klasyczną grę w kalambury w wersji cyfrowej. Mobilne kalambury to odgadywanie słów, które pojawiają się na tablicy. Guess the word to nauka poprzez zabawę. W prosty i łatwy sposób hasła dla dzieci są po części pokazywane a tablicy, aby dać dzieciom czas do namysłu.
Little Shopping – gra dla przedszkolaków, którzy idą do sklepu zrobić zakupy. Mając w ręku listę zakupów dzieci muszą kupić określone produkty, a następnie za nie zapłacić odpowiednimi monetami. Cztery piękne sklepy – to świetna okazja, aby nauczyć się liczb!
Pet Care to aplikacja mobilna, która uczy jak dbać o zwierzęta. Naszym zadaniem jest nakarmić je, aby miały pełne brzuchy i były zadowolone. W grze pojawia się zwierzątko, a pod nim trzy talerze na których są różne rodzaje pożywienia. Musimy wybrać i zastanowić się co je dane zwierzątko. W przypadku, kiedy będziemy chcieli nakarmić je nieodpowiednim jedzeniem, nasze zwierzę przecząco kiwnie głową.
Theatre Tales – gra przeznaczona na platformę Apple TV będąca implementacją teatrzyku
kukiełkowego. Theatre Tales daje możliwość zabawy z postaciami z bajek przedstawionymi jako marionetki, podobnie jak lalki, którymi tak lubiliśmy bawić się jako dzieci. Theatre Tales to dodatkowe elementy edukacyjne czyli większy niż dotychczas rozwój wyobraźni
dziecka, jak i twórcze myślenie.
Jako jedni z nielicznych mamy doświadczenie w tworzeniu gier na Apple TV. Gra „Theatre Tales” została wyróżniona w konkursie organizowanym przez App Lovin. Warto też wspomnieć o grach, które wykonaliśmy na zlecenie, np. dla Canal+ – stworzyliśmy: Wodny
Świat Rybki Mini Mini, Rybka kolekcjonerka, czy Pampiś Zębowa Przygoda w ramach projektu: „Dzieciństwo bez próchnicy”. Wykonaliśmy także projekt Zdrowa Appka w ramach programu: „ABC Zdrowego żywienia”.
W czym się obecnie specjalizujecie? Czy oprócz produkcji gier chcecie rozwijać się także w działaniach portingowo- wydawniczych?
Produkcja naszych gier oparta jest na zróżnicowanej tematyce, od symulatorów po gry typu casual oraz produkcje akcji i RPG. Jednak najbliżej jest nam do tworzenia symulatorów. Nasza strategia rozwoju zakłada koncentrację na produkcji dwóch nisko- lub średnio- budżetowych gier rocznie, rozszerzaniu dostępności tytułów na platformy gier w tym Nintendo Switch i Steam, aż do konsole PlayStation oraz Xbox oraz stopniowe zwiększanie zespołu spółki lub pozyskiwaniu do współpracy zespołów zewnętrznych.
Skąd czerpiecie finansowanie na produkcję gier?
Posiadamy finansowanie ze sprzedaży naszych gier na Nintendo Switch oraz wspieramy grę Car Mechanic Simulator 2018. Z tego projektu posiadamy także obecne finansowanie. Natomiast środki pieniężne na zakończenie gry Prison Simulator mamy zapewnione z emisji akcji, która odbyła się w listopadzie 2019 roku. Z pozyskanego kapitału jesteśmy także w stanie tworzyć obecnie 5 nowych pre-produkcji.
Jak układa się współpraca pomiędzy Baked Games a PlayWay?
Współpraca układa się bardzo dobrze od samego początku. PlayWay pomaga nam w sprawach biznesowych, jak i wspiera nas w wyborze tytułów gier, które mają być przeznaczone do produkcji. Tego typu wsparcie jest dla nas bardzo ważne, ponieważ minimalizujemy ryzyko potencjalnych porażek.
Poza pracami deweloperskimi i rozwojem fabuły równocześnie prowadzimy są działania promocyjno- sprzedażowe, ukierunkowane na skupienie wokół grona fanów Prison Simulator. Dzięki temu produkcja będzie znana fanom elektronicznych rozgrywek przed premierą, a w jej dniu odnotuje szacowany wysoki pik sprzedażowy.
Niedawno zapowiedzieliście grudniową premierę prologu Prison Simulator. Czym
produkcja zaskoczy graczy i przede wszystkim fanów gier symulacyjnych? Skąd pomysł na taki projekt? Czy przy tworzeniu jego fabuły czerpiecie ze wsparcia zewnętrznego?
Tak, już za kilka tygodni wydamy prolog Prison Simulator, ale na pewno w grudniu. Wydanie pełnej wersji gry zakładamy w II kw. 2021 r. Po bardzo pozytywnym przejęciu dema gry, które było pokazane na Steam Autumn Festival, liczymy na równie dobre recenzje. Decyzja o realizacji prologu była dla nas od dłuższego czasu projektem, który chcemy zrealizować. Premiera gry nastąpi w połowie 2021 roku. Nie chcemy, aby gracze długo czekali, dlatego też dajemy im przedsmak gry, już teraz w grudniu. Pomysł na prolog, pojawił się już pół roku temu, wzorując się na innych świetnych prologach gier z grupy PlayWay.
Mamy bardzo kreatywny zespół, który składa się z fanów gier komputerowych. Nie mieliśmy więc żadnych problemów, żeby stworzyć dobrą rozgrywkę, fabułę prologu także sami stworzyliśmy. Ponad to stale rozmawiając z graczami, czytając opinie o Prison Simulator, już poznaliśmy naszych graczy. Coraz więcej od nich się dowiadujemy w temacie tego projektu – a feedback od graczy jest dla nas niezwykle istotny. Na podstawie otrzymanych informacji od odbiorców tytułu, było nam prościej stworzyć fabułę do prologu.
Szykujecie się do debiutu na rynku NewConnect. Jak przebiega obecna procedura przygotowawcza? Na co liczycie po dołączeniu do grona spółek publicznych? Czy planujecie wcześniej pozyskać finansowanie w ramach emisji akcji?
Tak, aktualnie przygotowujemy się do wejścia na rynek NewConnect. Trwają prace nad naszym Dokumentem Informacyjnym. Chcemy go złożyć do GPW w ciągu miesiąca. Obecnie dokument jest jeszcze uzupełniany. Konsultujemy go z osobami z branży oraz doradcami finansowymi. Dołączenie do grona spółek publicznych jest dla nas bardzo ważne, pod względem rozpoznawalności Baked Games na arenie krajowej jak i na rynkach zagranicznych. Ufam też, że debiut na rynku New Connect pozwoli nam zwiększyć wiarygodność spółki w oczach inwestorów, partnerów biznesowych i kontrahentów.
Jakie są Twoim zdaniem perspektywy dla polskiego globalnego rynku gier na 2021?
Rynek gier komputerowych stale rośnie. To jeden z najszybciej rosnących segmentów przemysłu rozrywkowego. Tylko w tym roku wartość światowego rynku gier ma wzrosnąć o 9 proc. do 159,3 mld USD, a w 2023 roku przekroczyć nawet 200 mld USD – wynika z szacunków wrześniowego raportu „The game industry of Poland”, opracowanym przez PARP.
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku, podczas trwania pandemii – widzimy rosnące zainteresowanie branżą gamingową. Obserwujemy większą sprzedaż gier w ujęciu globalnym.