„Branża odzieżowa nie straci na lockdownie”

Branża odzieżowa przenosząc się do internetu wcale nie straci na lockdawnie – Sebastian Sadkowski Romanov w komentarzu eksperckim dotyczącym kondycji branży odzieżowej w obliczu stanu epidemiologicznego. 

Pandemia zmieniła nasze przyzwyczajenia i rytuały. Ponieważ mniej wychodzimy i się socjalizujemy to rzeczywiście może się wydawać że popyt na stroje wizytowe się zmniejszy. Należy jednak wziąć poprawkę, że bardzo za tym tęsknimy i proces ten będzie raczej krótkotrwały, chyba że sytuacja jaką dziś mamy będzie się utrzymywać lub powtarzać.

To że więcej czasu spędzamy w domu, a jeszcze dodatkowo nasza praca może się przenieść również do domu spowoduje że ubrania casual staną się jeszcze bardziej popularne i tutaj stawiał bym na wygodę użytkowania tak samo jak dziś stawia się na designe ponieważ to jak się czujemy w danym ubraniu będzie ważniejsze od tego jak nim wyglądamy.

Przy eksporcie natomiast ważne są dwie rzeczy, wysokość marży oraz efekt skali, tak jak na markach premium łatwiej jest budować wyższą marżę, która będzie pokrywać koszty eksportowe, tak osiągnąć efekt skali w tańszym segmencie i walczyć z Indiami, Chinami, Turcją czy Pakistanem dla polskich producentów może być znacznie trudniej. Niestety większość polskich marek nie docenia roli marketingu i budowania marki.

ZOBACZ TAKŻE: Nowa rzeczywistość impulsem innowacyjnym dla LPP

Na przykładzie LPP można zobaczyć że odpowiednie zarządzanie firmą modową przynosi pożądane efekty i można z czasem z lowcost-owych marek przechodzić do segmentu średniego, a później może i do segmentu premium. Jednak LPP swoją przygodę biznesową zaczynało w zupełnie innych czasach i miało czas na naukę, na popełnianie błędów i rozwój. W dzisiejszej sytuacji firmy które są od kilku lat na rynku nie mają takiego komfortu i takich zasobów, a błędy popełniane dziś mogą być znacznie bardziej kosztowne.

ZOBACZ TAKŻE: LPP wprowadziło do obsługi klientów chatbota

Dziś wielu firmom zaleciłbym budowanie onlinowych kanałów sprzedaży, bo e-commerce to przyszłość handlu. Wiele firm produkcyjnych nie ma takich kompetencji i powinno je szybko nabyć, lub tak jak CCC kupiło e-obowie.pl aby nie uczyć się od podstaw a nadgonić stracony czas. Serwis e-obówie.pl to jednak serwis lokalny, a jeżeli mówimy o eksporcie to należy pamiętać że mamy jeszcze międzynarodowe platformy takiej jak Ebay czy Amazon i wiele innych gdzie więksi gracze mogliby się pokusić o budowanie sprzedaży detalicznych.

ZOBACZ TAKŻE: Grupa CCC przyspiesza kluczowe operacje finansowe

Jeden z naszych klientów w zestawieniach sprzedażowych miał największy eksport do Niemiec choć nie miał tam żadnego dystrybutora, po analizie okazało się że to sprzedaż przez Amazon, który w Niemczech ma swoją centralę i stamtąd pochodzą płatności dokonywane przez klientów detalicznych z całej Europy generuje największy procent przychodów eksportowych.

Czas spowolnienia trzeba wykorzystywać do zmiany, bo właśnie w trudnych czasach skłonność do zmian jest większa. W pewnej dyskusji o Chinach jeden z przedsiębiorców w niej uczestniczących stwierdził bardzo ciekawy fakt iż „Rewolucja kulturalna w Chinach to był swego rodzaju gwałt na społeczeństwie, ale był on konieczny aby stare feudalne Chiny przenieść do ery cyfryzacji i globalizacji z pominięciem etapu industrializacji, który w Chinach przespano”. Chiny nie mogły sobie pozwolić na 100 lat rewolucji przemysłowej bo zachód uciekłby im zbyt daleko. Mam nieodparte wrażenie że właśnie jesteśmy w podobnym momencie jak Chiny, ale to tylko moje prywatne spostrzeżenia.