Jacek Oko, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) w wypowiedzi na temat aukcji 5G.
Rynek, dziennikarze i konsumenci czekają na rozpoczęcie „aukcji 5G”, czyli procesu selekcyjnego częstotliwości z zakresu 3480-3800 MHz. Mam świadomość, że jest to ważny i interesujący wielu temat. Równie istotne dyskusje wywołuje po stronie Urzędu i całej administracji państwowej, co jest powodem tego, że sam proces ciągle jeszcze nie wystartował.
Warunki poprzedniej, odwołanej aukcji, powstawały w zupełnie innej rzeczywistości. Nie byliśmy doświadczeni pandemią wirusa, nie pracowaliśmy i nie uczyliśmy się masowo w domach, nasze życie nie było tak zależne od zdalnego dostępu od zasobów i narzędzi edukacyjnych wspierających pracę. Miniony rok pokazał nam, jak usługi telekomunikacyjne są niezbędne do życia w „nowej normalności”. Zarówno, jeżeli chodzi o ich dostępność oraz jakość, jak i szeroko rozumiane bezpieczeństwo. To spowodowało potrzebę spojrzenia na „aukcję 5G” nie jak na oddzielny byt, ale jeden z puzzli większej całości, która finalnie układa się w obraz przyszłości naszego kraju.
Tych puzzli na stole jest wiele. Częstotliwości z zakresu 3600 MHz nie są jedynymi, które w niedalekiej przyszłości także posłużą do budowy sieci 5G. Jak nimi wszystkimi zarządzić, komu i jak je przydzielić, z jakimi zobowiązaniami? Co będzie najlepsze i dla obywateli, i dla państwa – pod względem jakości, zasięgu, bezpieczeństwa i cen? Jakie usługi powinny być na nich świadczone? Jaka jest w tym rola państwa i jakie wsparcie powinno ono zapewniać? Czy sensowne jest stworzenie jednej sieci w paśmie 700 MHz, która na zasadach hurtowych udostępniałaby swoją pojemność wszystkim zainteresowanym, gwarantując prawdziwie ogólnokrajowe pokrycie?
Nie ma jednego „gracza” po stronie administracji, w gestii którego leży prawo do układania każdego z tych puzzli, ale tylko dyskutując zespołowo i szanując nawzajem swoje kompetencje można dojść do rozwiązania, które przy wspólnym zrozumieniu uda się zrealizować z pożytkiem dla nas wszystkich. Na te strategiczne pytania w dużej mierze, jako państwo, mamy już odpowiedzi, a w najbliższym czasie kolejno będą przekazywane opinii publicznej.
W kwestii nadchodzącej aukcji częstotliwości z pasma 3600 MHz oznacza to fundamentalną zmianę przede wszystkim w obszarze zobowiązań pokryciowych. Częstotliwości są dobrem rzadkim, a obowiązkiem Prezesa UKE jest dbanie o ich efektywne wykorzystanie. Zapewnienie, że w średnim horyzoncie czasowym z korzyści i ułatwień zapewnianych przez 5G będą mogli się cieszyć nie tylko mieszkańcy kilku największych miast. Stąd nacisk na większą dywersyfikację terytorialną i szybsze tempo budowy. Tym bardziej, że 5G to nie tylko szybki internet mobilny, ale także „internet rzeczy” i inteligentne miasta. Musimy zadbać o szansę na zrównoważony rozwój całego kraju przy wsparciu infrastruktury, która będzie bezpieczna i odporna na niepożądane działanie stron trzecich.
Pragnę jednak uspokoić inwestorów – nie będą to warunki stanowiące wyzwanie ponad siły operatorów. Tym bardziej, że pojawią się także narzędzia skłaniające, oprócz zobowiązań płynących z rezerwacji, do jeszcze większych, dobrowolnych inwestycji. Będą to zachęty finansowe, jak chociażby umowa inwestycyjna będąca w dyspozycji Prezesa UKE czy Krajowy Plan Odbudowy w gestii rządu. Będą też ułatwienia w toku procesu inwestycyjnego stacji bazowych, leżące w gestii władzy wykonawczej i ustawodawczej. To także są bardzo ważne puzzle i elementy większego obrazu.
Aukcja częstotliwości zbiega się też w czasie z pracami nad dwoma ważnymi aktami prawnymi – Prawem komunikacji elektronicznej oraz Ustawą o krajowym systemie bezpieczeństwa. Operatorzy będą wykorzystywać częstotliwości i budować swoje sieci w nowym otoczeniu regulacyjnym, ważnym jest więc, aby już na etapie konsultacji dokumentacji aukcyjnej ten obraz był w jak największym stopniu klarowny. Stąd nie tylko chwilowe wstrzymania całego procesu, aby w szczególności Ustawa o krajowym systemie bezpieczeństwa mogła ujrzeć światło dzienne w jak najbardziej ukształtowanej postaci. To także potrzeba zatrudnienia zewnętrznej kancelarii prawnej, która w tym gorącym okresie wspomaga pracę zespołu prawnego Urzędu. Musimy mieć jak największą pewność, że wszystkie elementy tego skomplikowanego otoczenia regulacyjnego są ze sobą spójne, aby operatorzy mieli zagwarantowaną jak największą stabilność działania w przyszłości.
To właśnie z tych powodów warto z aukcją poczekać jeszcze kilka tygodni, bo zdefiniuje ona na wiele lat przyszłość naszego kraju. Wierzę, że Państwo podzielają ten punkt widzenia.