Do 2030 r. trzy na cztery firmy w Unii Europejskiej będą korzystać z usług przetwarzania w chmurze, big data i rozwiązań sztucznej inteligencji – wynika z przewidywań Kompasu Cyfrowego. Jednak 97% menedżerów w polskich przedsiębiorstwach przyznaje, że ich firma nie zakończyła jeszcze procesu transformacji cyfrowej i tylko około ćwierć z nich uważa, że ich firma obecnie znajduje się na zaawansowanym etapie. Co w ten sposób tracą? Czy będą w stanie sprostać oczekiwaniom UE do końca dekady?
Globalnie wydatki na sztuczną inteligencję rosną. Według danych z bieżącego roku budżety 74% ankietowanych firm przeznaczone na ten cel przekroczyły wartość 500 tys. USD. Jednak niezbędnym warunkiem sukcesu każdego wdrożenia AI jest solidny fundament w postaci danych dostępnych cyfrowo. Nie dziwi więc, że 9 na 10 firm deklaruje zwiększenie intensywności wydatków w tych obszarach, a inwestycje w transformację cyfrową i zrównoważony rozwój mogą potencjalnie zaowocować około 5,7 milionem nowych miejsc pracy w Europie do końca dekady.
Czy polskie firmy są gotowe?
Osiągnięcie ambitnych celów postawionych przez Komisję Europejską z pewnością będzie stanowić wyzwanie dla polskich przedsiębiorców. Pod względem innowacyjności, na tle innych krajów Unii Polska zajmuje dopiero 4 miejsce od końca, jak wynika z European Innovation Scoreboard. Przyczyny tego stanu rzeczy są różne – najczęściej są to koszty związane z innowacjami, brak odpowiedniego wsparcia albo niedostatek wiedzy w temacie.
Polska przoduje w obszarze otwartości konsumentów na innowacje i transformację cyfrową, o czym świadczą wzrosty w sektorze finansów. Jest również pierwsza w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i siódma w Unii Europejskiej pod względem liczby ekspertów pracujących nad rozwojem lub wdrażaniem technologii na bazie sztucznej inteligencji. Jednak przed pandemią nie przekładało się to na intensywniejsze podejście lokalnych firm do innowacji. – zauważa Marcin Somla, Country Manager Grupy SER w Polsce.
Co polskie firmy mogą zrobić, aby sprostać tym oczekiwaniom?
Wdrożenie opisanych przez Unię rozwiązań wymaga w pierwszej kolejności digitalizacji danych biznesowych, a następnie ich przechowywania w sposób zorganizowany i możliwy do przeszukiwania. Główną przeszkodą jest to, że większość danych korporacyjnych jest nieustrukturyzowana. Wiadomości e-mail, umowy lub faktury – to przykłady dokumentów, których nie można skutecznie zorganizować w systemie rekordów w sposób taki jak ustrukturyzowane dane w systemach ERP.
Oznacza to, że duże przedsiębiorstwo, które codziennie ma do czynienia z milionami dokumentów, musi zastosować bardziej zaawansowane podejście do zarządzania treścią.
Rozwiązania Enterprise Content Management (ECM) pozwalają firmom na cyfryzację i automatyzację przepływów pracy, a dzięki temu znacznie sprawniejsze wyodrębnianie cennych informacji oraz metadanych z dokumentów i innych rodzajów treści. Najbardziej zaawansowane systemy ECM robią to za pomocą sztucznej inteligencji, a dokładniej: algorytmów uczenia maszynowego i deep learning.
Rozwiązania te mogą być stosowane zarówno lokalnie, w chmurze, jak i hybrydowo, a dla firm zajmujących się dokumentami na dużą skalę są wręcz koniecznością.
Przy analizie raportów z różnych branż można zaobserwować, że wprawdzie niektóre firmy rozpoczęły procesy cyfryzacji swoich biznesów, ale wciąż mają nadzieję, że wraz z zakończeniem pandemii uda im się wrócić do normalnego działania w starym trybie. I chociaż nowo założona mała firma może od samego początku być całkowicie zdigitalizowana i operować bez papieru, duże przedsiębiorstwo, mające codziennie do czynienia z milionami dokumentów, będzie potrzebowało elastycznego, innowacyjnego rozwiązania z zakresu Enterprise Content Management. W takiej sytuacji przestarzałe archiwa i monolityczne rozwiązania muszą stać się przeszłością. Właśnie w tym segmencie potrzebne są takie rozwiązania jak Doxis4 firmy SER Group. – mówi Somla.
Aby sprostać oczekiwaniom Unii Europejskiej, polskie firmy musiałyby przyjąć długofalową wizję swojej strategii zarządzania informacją. Trendy wskazują, że cyfryzacja jest już częścią nowej rzeczywistości w najbardziej rozwiniętych firmach. Wdrożenie systemów ECM w polskich przedsiębiorstwach umożliwiłoby im dalsze unowocześnianie przepływów pracy.
Obejmuje to możliwość analizowania danych, automatycznego wydobywania cennych informacji oraz usprawnienia przepływów pracy i procesów biznesowych za pomocą automatyzacji. Wszystkie te funkcje wykorzystują możliwości sztucznej inteligencji, przy jednoczesnym zachowaniu zgodności i bezpieczeństwa przez cały czas – zarówno lokalnie, jak i w chmurze.