Kolejna, 8. edycja festiwalu Whisky Live Warsaw odbędzie się w dniach 1-2 października (piątek-sobota) na terenie warszawskiego Konesera, a dokładnie w Butelkowni. Blisko 50 wystawców przygotowało ofertę festiwalową, składającą się z kilkuset marek alkoholi Premium.
W zeszłym roku organizatorom Whisky Live Warsaw szyki pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Zamiast formuły stacjonarnej zdecydowano się na serię wirtualnych sesji Masterclass. Tym razem międzynarodowy festiwal whisky odbędzie się w klasycznej formie, a Butelkownia (nowoczesna przestrzeń eventowa na terenie Centrum Praskiego Koneser) już niebawem wypełni się gwarem rozmów oraz aromatem wybornych trunków.
Swój udział w festiwalu zapowiedziało blisko 50 wystawców z całego świata. Swoje oferty zaprezentują nie tylko znane, globalne koncerny, ale również małe, craftowe destylarnie oraz niezależni bottlerzy (tzw. independent bottlers).

Podobnie jak w latach poprzednich, pojawi się kilka premier festiwalowych. Po raz pierwszy swoją obecność na Whisky Live Warsaw zaznaczy marka Abasolo, produkująca meksykańską whisky – w całości pochodzącą z najlepszej, niemodyfikowanej genetycznie kukurydzy, uprawianej przez lokalnych rolników. Gratką dla miłośników szkockiej whisky będzie z pewnością stoisko destylarni Lindores Abbey, która stoi w miejscu… narodzin tego trunku. To właśnie tam, jak głosi legenda – w opactwie Lindores Abbey, na zlecenie króla Jamesa IV, benedyktyński zakonnik brat John Cor wydestylował z jęczmienia pierwszą whisky, tzw. Aqua Vitae (Woda Życia).
Kolejnym debiutantem będzie marka Filey Bay – angielska single malt, pochodząca z destylarni Spirit of Yorkshire. Północna część Wielkiej Brytanii, czyli Irlandia Północna, reprezentowana będzie przez destylarnię whiskey Hinch. Z kolei z południowej Irlandii przyjadą do Warszawy trunki z destylarni Waterford, która ma w swojej ofercie pierwszą na świecie w 100% organiczną whiskey (opartą na certyfikowanym, organicznym jęczmieniu). Atrakcją będzie również stoisko amerykańskiej marki whisky Heaven’s Door, której współwłaścicielem jest legendarny muzyk Bob Dylan, a nazwa marki nawiązuje do jego wielkiego przeboju. Artysta mocno angażował się w proces produkcji trunku oraz projektowanie etykiet zdobiących butelki.
Na stoisku amerykańskiej firmy Biggar & Leith LLC degustowana będzie szkocka whisky The Gladstone Axe, której nazwa jest hołdem złożonym szkockiemu premierowi Williamowi Gladstonowi, który podpisując Ustawę o alkoholach w 1860 roku, umożliwił producentom blendowanie (tzn. mieszanie) szkockich destylatów. Co ciekawe, właścicielem firmy jest prapraprawnuk premiera – Elwyn Gladstone. Drugą z wystawianych na stoisku marek będzie Starlino, produkująca dwie, smakowe wersje aperitivo oraz wermut. O jej wyjątkowych zaletach – w różnych wariacjach smakowych – przekonają się uczestnicy festiwalu, którym będą serwowane koktajle i drinki. Grono tegorocznych debiutantów uzupełnia A.D. Rattray – niezależny bottler oraz eksporter szkockiej whisky single malt.

Inne atrakcje festiwalowe
Organizatorzy zadbali o to, aby pobyt na festiwalu był niezapomnianym przeżyciem, obfitującym w szereg atrakcji. Dla spragnionych chwili oddechu przewidziano specjalną Strefę Relaksu, obok której zlokalizowane będą stoiska serwujące koktajle i drinki na bazie whisky oraz innych alkoholi Premium. Jeden z partnerów festiwalu – Muzeum Polskiej Wódki, przygotuje serię pokazów barmańskich, oferując w ramach współpracy festiwalowej szereg zniżek i promocji dla gości WLW. Natomiast przed wejściem do budynku Filtracji (przestrzeń eventowa) umiejscowiona będzie Strefa Cygarowa z wystawcami.

Jak co roku, przy wejściu na teren festiwalu, uczestnicy otrzymają kieliszki festiwalowe, a część trunków będzie serwowana w cenie biletu (jednodniowego lub dwudniowego). Za droższe wersje trzeba będzie zapłacić specjalnymi voucherami o wartości: 5, 10, 20 czy 50 złotych. Serwowane trunki będzie można kupić w sklepie festiwalowym w promocyjnych cenach (niższych o VAT, czyli o 23%).
W ramach Whisky Live Warsaw odbędą się również sesje Masterclass. W tym roku organizatorzy stawiają na jakość, a nie ilość. Oferowane warsztaty degustacyjne (dodatkowo płatne) będą unikalne, a degustowane trunki wyjątkowe, jak chociażby pochodzące z sześciu różnych dekad wersje Glenfarclas.
Bardzo czekałem na powrót tego wydarzenia po ograniczeniach! W pięknej lokalizacji można spotkać się z naprawdę wyjątkowymi ludźmi 🙂