Creepy Jar planuje przed końcem roku zamknąć produkcję dodatku Spirits of Amazonia 3 i ogłosić roadmapę dla Green Hell na 2022, poinformował prezes Krzysztof Kwiatek. W rozmowie z ISBnews dodał, że deweloper planuje w przyszłym roku min. 3 dodatki z nastawieniem na nowe mechaniki jak np. budowanie.
„Dodatek do Green Hell – Spirits of Amazonia 3 (SoA 3) to zamknięcie tej serii dodatków. Jest na finiszu, tworzone są nowe, kluczowe elementy (np. areny gdzie gracze będą współdziałać). Zamykamy produkcję i wkrótce mamy nadzieje na szerokie testy. Parę miesięcy przed nami i mamy nadzieję, że uda zamknąć ten temat w tym roku” – powiedział Kwiatek na spotkaniu z dziennikarzami.
„Układa nam się plan na rozwój marki Green Hell w 2022. Rok będzie obfitował w duże update. Liczymy, że zaskoczą jeszcze bardziej niż seria SoA, w tym celu m.in. analizujemy co jest atrakcyjne dla graczy” – dodał prezes.
W rozmowie z ISBnews dodał, że nie może zdradzić szczegółów, ale Creepy Jar chce odejść od update fabularnych (dominujących w dodatku SoA) na rzecz mechanik (np. budowanie obiektów). Według jego słów, w przyszłym roku szykują się co najmniej 3 takie dodatki.
„Przed końcem roku ogłosimy roadmap dla Green Hell na 2022” – stwierdził Kwiatek.
Pierwsze materiały Chimery
Creepy Jar planuje prezentację pierwszych materiałów projektu pod roboczym tytułem „Chimera” jeszcze w tym roku, poinformował prezes prezes Krzysztof Kwiatek.
„Planujemy do końca roku prezentację key art-ów Chimery, co pokaże w którym kierunku idzie ten projekt. Aktualnie powstaje kod, obiekty, grywalność. Przed nami rozbudowa backlog produkcyjnego. Chimera nabrała kształtu i idziemy w dobrym kierunku” – powiedział Kwiatek na spotkaniu z dziennikarzami.
„Dzięki wypracowanym wcześniej większym zasobom możemy mieć grywalnego builda i na bieżąco testować. Znaczna część naszych specjalistów pracuje przy projekcie Chimera, ale nie zapominamy o Green Hell. Chcemy żeby w 2022 produkcja Chimery ruszyła już pełną parą i na koniec przyszłego roku miała konkretny kształt” – dodał prezes.
Zaznaczył, że chwilę obecną Creepy Jar chce być wydawcą gry roboczą nazwą Chimera.
„Poznaliśmy ten rynek, mamy zbudowaną bazę odbiorców, więc chcemy to wykorzystać. Jednak zostawiamy ewentualną furtkę na pozyskanie wydawcy, w sytuacji kiedy dawałoby to dodatkowe możliwości np. wzmocnienia efektów marketingowych lub otrzymania od zewnętrznego wydawcy bardzo pozytywnie zaskakującej oferty” – zaznaczył Kwiatek.
Według słów zarządu, budżet produkcyjny Chimery na poziomie 10 mln jest „orientacyjny” i na pewno nie uwzględnia marketingu.
Dywidenda niewykluczona
Zarząd Creepy Jar wskazał, że nie ma oficjalnej polityki dywidendowej. Niemniej spółka zobowiązała się do stosowania dobrych praktyk, więc pewnie w dłuższym terminie „pewnie ta dywidenda się pojawi”. Jednocześnie zaznaczono, że Creepy Jar chce utrzymywać „poduszkę bezpieczeństwa, aby spokojnie realizować projekty”.