Karol Grygiel, współzałożyciel, członek zarządu ds. PR i marketingu Oferteo, w rozmowie z ISBtech o historii spółki, wpływie inwazji na Ukrainę na biznes oraz planach rozwojowych.
Jaka jest historia powstania Oferteo?
Na studiach zostałem zatrudniony w centrali Lukas Banku, gdzie przez 10 lat pracowałem na stanowiskach projektanta-programisty, analityka, architekta systemów i menedżera projektów bankowych. Miałem okazję współpracować z działami marketingu, sprzedaży, call- center, analiz i księgowości. To właśnie w Lukas Banku poznałem Przemka i Jarka.
Dzieląc pasję do informatyki oraz wspólne doświadczenie zauważyliśmy, że na rynku polskim brakuje w internecie miejsca, gdzie zleceniodawca mógłby określić czego potrzebuje, a zainteresowani wykonawcy sami złożyliby mu swoje oferty. I tak w 2008 roku rozpoczęła się nasza przygoda z Oferteo. Na początku oczywiście rozwijaliśmy koncept po godzinach, gdyż wszyscy pracowaliśmy na etacie. Po jakimiś czasie, gdy pomysł się przyjął, a użytkowników serwisu zaczęło przybywać, zrezygnowaliśmy z etatów i w pełni skoncentrowaliśmy się na rozwijaniu platformy.
Jak sytuacja na Ukrainie wpłynęła na rynek e-usług? Czy obserwujecie jakieś nietypowe trendy?
Na początku wybuchu wojny obserwowaliśmy przez chwilę spadek liczby użytkowników, ale stopniowo sytuacja wracała do normy. Dziś możemy powiedzieć, że maj był rekordowym miesiącem pod względem ilości złożonych zapytań o usługi naszych wykonawców. Ich liczba na naszej platformie również cały czas rośnie. W lutym chwaliliśmy się, że na Oferteo zarejestrowanych jest 500 tys wykonawców. Obecnie ich liczba przekroczyła 520 tys.
Możemy zatem powiedzieć, że sytuacja na Ukrainie nie ma na nas negatywnego wpływu, natomiast my ze swojej strony widzieliśmy potrzebę zaangażowania się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Nasz zespół oprócz udziału w licznych zbiórkach charytatywnych, zarówno finansowych jak i rzeczowych, stworzył projekt Oferteo Praca. Uznaliśmy, że skoro wiele firm działających na naszej stronie zatrudnia Ukraińców, to będą otwarte na składanie legalnych ofert pracy uchodźcom za pośrednictwem strony praca.oferteo.pl.
Czy Wasz nowy projekt ofert pracy dla uchodźców cieszy się powodzeniem?
Biorąc pod uwagę, że nie prowadzimy w ramach tego projektu żadnych większych działań marketingowych, ograniczając się do promocji własnej, uważamy, że tak. W ciągu 3 tygodni od rozpoczęcia projektu odnotowaliśmy prawie 600 ofert pracy skierowanych do uchodźców.
Ponieważ strona ta jest niekomercyjna, nie monitorujemy jednak w żaden sposób ilu uchodźców faktycznie znalazło pracę. Zdarza się, że dostajemy bezpośrednie podziękowania za stworzenie takiej przestrzeni i widzimy, że informacje o naszym serwisie są udostępniane w serwisach pomocowych.
Czy zamierzacie rozszerzyć ten pomysł i pójść w stronę pośrednictwa pracy dla wszystkich?
Nie wykluczamy tego, ale jeszcze za wcześnie, aby coś na ten temat mówić. Naszym zdaniem istnieje nisza, aby pomóc mniejszym wykonawcom, gdyż często mają problem ze znalezieniem pracowników. Obecne serwisy z ofertami pracy są wyraźnie zdominowane przez firmy średniej i dużej wielkości. Widzimy, że rynek potrzebuje narzędzia, za pośrednictwem którego mniejsi pracodawcy i poszukujący pracy na rynku usług mogliby nawiązywać ze sobą kontakt w prosty i przejrzysty sposób.
Jakie są Wasze plany rozwoju i z jakich nowych rozwiązań chcecie korzystać w przyszłości?
Naszym głównym celem jest osiągnięcie w Polsce pozycji platformy pierwszego wyboru do realizacji zleceń w szerokim spektrum usług. Aktualnie, aby do tego doszło, koncentrujemy się na wzroście rozpoznawalności marki oraz zadowolenia użytkowników poprzez inicjowanie kampanii marketingowych budujących świadomość wśród potencjalnych, nowych użytkowników. Oprócz tego, już wkrótce oddamy do dyspozycji aplikację mobilną dla zamawiających. Pracujemy również nad rozwojem formularzy ofertowych oraz możliwością realizacji pilnych zleceń.
Czy według Was na rynku brakuje dobrych specjalistów? W jaki sposób można pomóc im się wyróżnić?
Naszym zdaniem nie brakuje, jednak potrzebują oni narzędzia, aby się pokazać i móc zarządzać swoimi zleceniami. W naszej bazie jest ich ponad 500 tys. więc jest duża szansa, że każdy zamawiający znajdzie odpowiedniego specjalistę do swoich potrzeb. W Oferteo mają oni do dyspozycji aplikację mobilną i widzimy, że wielu specjalistów z niej korzysta.
Aby wyróżnić najbardziej aktywnych specjalistów, którzy na bieżąco zdobywają pozytywne opinie, od 4 lat przyznajemy wyróżnienia “Najlepsi”. Dzięki temu wyróżnieniu firmy pozycjonowane są na naszej stronie na pierwszych miejscach na listach firm, co daje im zdecydowanie większą widoczność w serwisie, a tym samym przyciąga nowych klientów.
Dodatkowo, dzięki naszym działaniom marketingowym w obszarze SEO, firmy, które mają u nas swoje wizytówki są dobrze pozycjonowane w wyszukiwarce Google. Dla mniejszych, lokalnych przedsiębiorców jest to kwestia niezwykle ważna.