Od kilku lat specjaliści IT to najbardziej pożądana grupa na rynku pracy, jednak dane płynące ze Stanów Zjednoczonych mówiące o fali zwolnień mogą budzić niepokój. Największe spółki technologiczne dokonały redukcji zatrudnienia. Czy nad specjalistami IT zbieraj się czarne chmury zwiastujące falę zwolnień. Komentarz ekspercki Piotra Kaweckiego, Prezesa Zarządu ITBoom Sp. z o.o.
Biorąc pod uwagę, że w USA specjaliści IT nadal są poszukiwani i czeka na nich ok. 130 tys. wakatów, zwolnienia to raczej dostosowanie liczby pracowników do realnych potrzeb, niż załamanie w branży.
Covid-19 wywołał prawdziwą hossę na usługi IT na całym świecie. Spowodował, że m.in. narzędzia do pracy zdalnej, ale i wszelkie usługi IT związane z usprawnieniem kontaktów ludzkich przeżywały prawdziwy boom. Od wybuchu pandemii rosły więc przychody i zyski wielu spółek z sektora technologicznego, w tym m.in. Spółek takich jak Netflix, Facebook czy Tesla. Teraz biznes zweryfikował realia i rzeczywiste zapotrzebowanie na usługi wielu firm. Nic więc dziwnego, że zdecydowały się one na dostosowanie zatrudnienia i jego redukcję. W USA, tylko w ostatnim miesiącu, pracę straciło ponad 30 tys. specjalistów IT.
Naszym zdaniem to tylko korekta i czasowy efekt bańki, wcześniej nadmuchanej przez pandemię. Nowe technologie to przyszłość i niedawno zwolnieni specjaliści znajdą wkrótce zatrudnienie w innych firmach, które wciąż zwiększają swoje zapotrzebowanie na zasoby w postaci wykwalifikowanych specjalistów. Choć obawy o recesję pozostają, sposobem na obronę przed jej skutkami, jest często wdrożenie rozwiązań technologicznych, które umożliwią optymalizację kosztów i efektywniejsze prowadzenie biznesu.
To z kolei pozwala nadal optymistycznie patrzeć na rynek pracy dla specjalistów IT, choć dynamika tendencji wzrostowej została ewidentnie wyhamowana. Co ciekawe w Polsce, wiele firm zdecydowało się na zwiększenie zatrudnienia poprzez elastyczne formy, np. leasing pracowniczy, który pozwala w danym momencie zwiększyć produktywność danego teamu, ale też podchodzić ostrożnie do stałego zwiększenia zatrudnienia. Daje to elastyczność i dużo większe możliwości w razie ograniczenia popytu na usługi IT czy też chwilowe wahania rynkowe, o które w dzisiejszych czasach nietrudno.