Rośnie znaczenie pracowników transgranicznych w IT, wynika z badania Gartner. Już blisko 60 proc. firm IT zatrudnia specjalistów zza granicy, którzy pracują wyłącznie zdalnie. Liczba ta w ciągu ostatnich trzech latach podwoiła się.
Kim jest pracownik transgraniczny? To osoba, która świadczy pracę, wykonując swoje obowiązki zdalnie z innego kraju. Moda na zatrudnianie ludzi z niemal całego świata ciągle rośnie. Zgodnie z wynikami badania, 27 proc. ankietowanych liderów z firm, które jeszcze tego nie robią, rozważa zatrudnianie pracowników IT zza granicy. A warto dodać, że Gartner, na potrzeby badania, uwzględnił tylko osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Pracownicy IT często, przynajmniej w Polsce, mają własną działalność gospodarczą i współpracują dla zagranicznych korporacji na zasadach B2B, w związku z czym takich specjalistów może być sporo więcej.
Fakt, że wskaźnik zatrudnienia personelu IT zza granicy w ciągu ostatnich trzech lat podwoił się, nie zaskakuje Gabrieli Vogel z Gartnera: – Retencja, czyli zdolność organizacji do zatrzymania pracowników oraz pozyskiwania nowych talentów jest dziś jednym z priorytetów dyrektorów generalnych. Tę zmianę przyspieszyła jeszcze pandemia. To, co jeszcze niedawno było wyjątkiem, dziś staje się powszechne.
Głównym powodem tej sytuacji jest zapotrzebowanie na specjalistów oraz nowe podejście do organizacji. Potwierdza to badanie Gartnera, przeprowadzone wśród dyrektorów generalnych i kadry kierowniczej wyższego szczebla. Okazuje się, że myślenie zarządzających o ludziach, celach i produktywności przechodzi właśnie sporą zmianę. Kładą oni coraz większy nacisk na zatrudnienie i zatrzymanie pracowników w organizacji. W związku z tym, aby pozyskiwać największe talenty, muszą decydować się na nowe formy zatrudniania specjalistów oraz przedefiniować stare podejście do tworzenia i rozwijania organizacji.
Również w kraju nad Wisłą
Choć nie ma jeszcze oficjalnych badań dotyczących liczby polskich firm zatrudniających specjalistów IT świadczących pracę spoza kraju, to ten trend widać również na naszym podwórku
Współpracujemy ze specjalistami z różnych miejsc świata – zarówno z osobami na stałe przebywającymi poza Polską, jak i tymi, które podjęły decyzję o przeprowadzce i czasowo mieszkają za granicą. W naszej branży praca zdalna nie jest novum. Wielu pracowników na stanowiskach technicznych oraz pokrewnych funkcjonowało u nas w ten sposób jeszcze na długo przed pandemią. Zwiększanie obszaru poszukiwań specjalistów o nowe, zagraniczne rynki jest dla nas więc całkowicie naturalne. Pozyskiwanie talentów z innych krajów to dla organizacji przede wszystkim szansa na poszerzenie kompetencji technologicznych, ale także na zwiększenie skali działania firmy. Współpraca z ambasadorami, którzy na stałe mieszkają poza krajem, pozwala lepiej zrozumieć lokalny rynek i prowadzić tam dopasowane działania biznesowe. – tłumaczy Katarzyna Szałajko-Paszkiewicz, Head of Talent Acquisition z Boldare, firmy specjalizującej się w tworzeniu i budowaniu produktów cyfrowych.
Jak z kolei zauważa ekspertka Gartnera, dziś od geografii ważniejsza jest po prostu technologia:
Lokalizacja miejsca pracy nie ma takiego znaczenia, rynek jest globalny i konkurencja na rynku pracy nie dotyczy miejsca, a technologii. W konsekwencji jedne kraje tracą swoje talenty na rzecz innych, sektor publiczny traci pracowników na rzecz prywatnego, a sytuacja dotyczy właściwie każdej branży. Liderzy biznesowi i IT zatrudniają pracowników z tych rynków, na których mają największą przewagę konkurencyjną. – tłumaczy Gabriela Vogel, ekspertka Gartnera.
Badanie wykazało jeszcze, że wśród ankietowanych organizacji, które zatrudniają pracowników spoza kraju, zagraniczni pracownicy stanowią już 19 proc. załogi IT.
Jak zorganizować sprawną współpracę?
Zatrudnianie pracowników zza granicy może wymagać od liderów biznesowych i IT nowego podejścia do organizacji związanego z zarządzaniem, infrastrukturą lub technologią. Niektóre firmy, które mają już spore doświadczenie w organizacji pracy zdalnej, wypracowały skuteczne metody organizujące i systematyzujące zadania. Jeśli firma ma odpowiednią kulturę organizacyjną i wdrożone odpowiednie narzędzia, współpraca z osobami mieszkającymi w innych krajach nie musi wcale oznaczać rewolucji. Kluczowe, tak samo jak przy pracy zdalnej, jest stworzenie właściwych warunków do budowania zespołów.
Specjaliści z którymi współpracujemy najczęściej, znajdują się w tej samej strefie czasowej. Nie dostrzegamy problemów z komunikacją czy wyzwań wynikających z różnic kulturowych. W Boldare panuje atmosfera otwartości i dialogu, dlatego jest nam po prostu łatwo się ze sobą porozumieć, nawet jeśli na co dzień pracujemy i żyjemy w innych krajach. W codziennej pracy dbamy o transparentną komunikację oraz regularne spotkania face-to-face. Dzięki temu nasze międzynarodowe zespoły dobrze się znają i dbają o teamwork. Jedną z form zacieśniania więzi mogą być również lokalne spotkania, które planujemy w najbliższym czasie zorganizować w naszych biurach w Amsterdamie i Hamburgu. – mówi Katarzyna Szałajko-Paszkiewicz.
Najpopularniejsze paszporty w IT
W których krajach firmy szukają nowych pracowników? Jak wynika z raportu Gartnera, dużym zainteresowaniem, zarówno wśród firm europejskich i jak amerykańskich, cieszą się specjaliści IT z Indii. Pracuje stamtąd 59 proc. ogółu pracowników zagranicznych firm z Ameryki Północnej i 34 proc. pracowników spoza kraju organizacji ze Starego Kontynentu. Po Indiach, firmy europejskie najczęściej wybierają specjalistów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Hiszpanii, natomiast firmy amerykańskie preferują współpracę z pracownikami z Kanady, USA, UK i Chin.
Europę generalnie charakteryzuje spora koncentracja zatrudniania wewnątrz granic UE, co związane jest z przepisami sprzyjającymi zatrudnianiu obywateli wspólnoty. Jeśli chodzi o polski akcent, udział specjalistów IT z Polski w ogólnej liczbie pracowników zza granicy zatrudnianych przez firmy europejskie i amerykańskie to odpowiednio 14 i 7 proc.
Najważniejsze obszary specjalizacji, w których CIO i liderzy IT poszukują pracowników zza granicy, to inżynieria oprogramowania i tworzenie aplikacji (62 proc. ankietowanych) oraz wsparcie aplikacji (55 proc.).