Konrad Dróżka, wiceprezes Transition Technologies PSC, globalnego integratora systemów IT w rozmowie z ISBtech o stanie cyfryzacji w Polsce i rozwoju cyfrowych usług publicznych.
Jak oceniacie stan cyfryzacji Polski ?
Konrad Dróżka, wiceprezes Transition Technologies PSC: Odbywa się na wielu płaszczyznach. Szczególnie intensywnie w sferze usług publicznych, co zwłaszcza w ostatnim czasie wyróżnia kraj w regionie. Według raportu fundacji Digital Poland i Microsoft „Stan cyfryzacji Polski na tle regionu”, Polska była zdecydowanie powyżej średniej. Wysoki poziom ucyfrowienia było widać zwłaszcza w obszarze usług publicznych, czyli na styku państwo-społeczeństwo.
Wśród flagowych rodzimych wdrożeń jest np. aplikacja mObywatel (umożliwia procedowanie online coraz więcej spraw urzędowych), ale także cyfrowe wdrożenia w służbie zdrowia.
Digitalizacja usług sektora publicznego nie jest jak każdy projekt?
Cyfryzacja tych usług jest szczególnie skomplikowanym procesem ze względu na wiele grup interesariuszy i skalę realizacji. Wiemy to z doświadczenia. Niemniej cyfrowe usługi publiczne zyskują na popularności i są ważnym filarem rozwoju cyfrowego Polski, a także wpisują się w transformację cyfrową Europy. Polska aktywnie działa na rzecz przyspieszenia digitalizacji społeczeństwa i gospodarki, m.in. poprzez zwiększanie skali e-usług w administracji publicznej.
Jakie są Wasze doświadczenia?
Jako polski podwykonawca firmy S&T, jednego z największych integratorów IT w Europie, realizowaliśmy projekt dla Ministerstwa Zdrowia wspólnie z Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia. Odpowiadaliśmy za spełnianie wymogów bezpieczeństwa, przestrzeganie procedur oraz zasad poufności. W ramach projektu e-zdrowie udostępniono usługi cyfrowe przyjazne w użytkowaniu (e-receptę, e-skierowanie, Internetowe Konto Pacjenta na pacjent.gov.pl) oraz wdrożono elektroniczną dokumentację medyczną i rejestrację zdarzeń medycznych.
Celem była lepsza jakość usług medycznych i ich dostępność w Polsce poprzez zastosowanie zaawansowanych narzędzi informatycznych i rozwiązań, sprawnych systemów przepływu danych, współpracę i wymianę informacji między wieloma grupami. Projekt e-zdrowie będzie rozwijany w następnych latach udoskonalając jakość e-usług w ochronie zdrowia, które będą szybsze, wygodniejsze i bezpieczne. Cyfryzacja usług publicznych to także wiele innych, ważnych obszarów, w tym tych związanych z prawem.
Ministerstwo Sprawiedliwości postawiło na digitalizację w celu wprowadzenia ułatwień w procesowaniu spraw i podniesienia jakości obsługi oraz bezpieczeństwa danych. Rozwiązaniem okazało się wdrożenie centralnej platformy zarządzania usługami, gdzie dzięki zastosowanym nowoczesnym technologii poprawiono dostępność usług, zlikwidowano przestoje, skrócono czas przetwarzania zgłoszeń, zredukowano koszty operacyjne. Na wprowadzonych usprawnieniach skorzystało ponad milion interesariuszy, w tym pracownicy resortu, radcy prawni, adwokaci, komornicy, notariusze, przedsiębiorcy, instytucje i obywatele. Za wdrożenie odpowiadaliśmy w konsorcjum z Ingrifo zarządzającą usługami IT.
TT PSC ubiega się o kolejne projekty digitalizacji usług sektora publicznego w Polsce.
W digitalizacji usług publicznych możemy być wzorem dla innych krajów?
Aktywnie współpracując z Niemcami często słyszymy, że imponuje im zaawansowany poziom e-usług właśnie w służbie zdrowia czy urzędach. Z naszych obserwacji wynika, że Polacy na co dzień mają dostęp do wielu rozwiązań, których oni nie mają, albo które są dużo słabiej rozwinięte. To może być efektem chociażby ograniczonego zaufania do bezpiecznego przetwarzania cyfrowych danych prywatnych oraz z drugiej strony bardzo dużego zaufania do transakcji tradycyjnych.
Dodatkowo starzejące się społeczeństwo niemieckie nie korzysta powszechnie z usług cyfrowych (60% seniorów w wieku 79-84 lata nie miało dostępu do Internetu – dane z raportu o starości z 2017 r.), zaś brak stabilnej sieci od dostawców pogłębia obawy procesowania publicznych e-usług, co może rodzić obawy o to czy sieć podoła przeprocesowaniu danego zgłoszenia. E-usługi mają być ułatwieniem także dla mieszkańców mniejszych miejscowości. Z danych o dostępie Internetu szerokopasmowego w gospodarstwach domowych w Niemczech (2020 r.) wynika że do najszybszego łącza ma dostęp zaledwie 20% gmin wiejskich, 42% podmiejskich i 76% miejskich. Dla porównania z danych GUS wynika, że w Polsce dostęp do sieci miało 92,4% gospodarstw domowych.