epoint

Wojciech Sipak, CIO firmy Ampol Merol, w rozmowie z ISBtech podczas IFS Connect Eastern Europe, o doświadczeniach w implementacji systemu IFS, wykorzystaniu go do rozwoju nowych produktów cyfrowych i digitalizacji rolnictwa. 

Jak Pan ocenia etap cyfryzacji na jakim jest Ampol Merol?

Jest to początek naszej drogi polegającej na dostarczaniu do klienta usług cyfrowych w obszarze rolnictwa. Musimy przyzwyczaić do tego rynek. Dla naszych klientów jest to często nieoczywiste, że my wiemy szybciej o pewnych problemach na ich polach niż oni sami. Natomiast nasza usługa cyfrowa ściąga ogrom pracy z klientów, którzy z niej korzystają.

Charakterystyka gospodarstw rolnych w Polsce jest taka, że poszczególne pola są rozproszone w promieniu kilkudziesięciu km. Rolnik musi za każdym razem na pole dojechać i w sposób manualny zweryfikować kondycje zasiewu. I tutaj technologia obrazowania satelitarnego, czy w niektórych przypadkach obrazowania przez drony, sprawdza się genialnie. Jest to początek z bardzo dużym potencjałem. Wykorzystywanie tej technologii w sprzedaży, ubezpieczeniach pól przed szkodami, czy marźnięciem to praktyka, która jest coraz częściej stosowana.

Na czym polega współpraca w obrazowaniu satelitarnym?

Korzystamy z partnera, który dostarcza nam obraz satelitarny, który już jest przetworzony. To przetworzenie w uproszczeniu polega na dostarczeniu informacji o poziomie zazielenienia uprawy. Natomiast już po naszej stronie jest analiza pod kątem konkretnego produktu, dawkowania, a następnie jego sprzedaż i dostarczenie do klienta. W następnym kroku po dostarczeniu produktu jest dostarczenie samych danych bezpośrednio do rolnika i jego maszyny.

Czy maszyn rolniczych, które są w stanie się komunikować jest już dużo na polach czy to bardziej faza testów?

Takich maszyn jest już dużo na polskich polach. To już jest technologia, która jak najbardziej jest obecna, nie jest to żadna rewolucja. Poszczególni producenci mają nieco inne systemy. Natomiast wszystko jest w ramach jednego standardu, który jest obsługiwany przez praktycznie większość czołowych producentów. Dzięki temu rolnik może stosować np. zmienne nawożenie. Jest to ekologiczne rozwiązanie i generuje rolnikowi znaczące oszczędności, ponieważ dostarcza produkt tylko do tego fragmentu pola gdzie jest on realnie potrzebny.

Jak wygląda umowa z rolnikiem na usługę cyfrową?

W tej chwili ta usługa jest dedykowana dla naszych stałych, najlepszych klientów. W pierwszym rzucie klienci otrzymują tę usługę niejako w formie demonstracyjnej. Usługa dostarczana jest przy współpracy partnerskiej z firmą SatAgro. Jest to usługa w formie abonamentowej.

Czy poza obrazem satelitarnym i analizą pól oferujecie inne usługi cyfrowe?

Oferujemy np. zbiorniki z nawozem płynnym wyposażone w telemetrię. Na życzenie klienta jesteśmy w stanie informować go o stanie tego zbiornika, jego lokalizacji. Pomaga to zapobiegać kradzieży nawozów. W tym momencie my dostarczamy zbiornik, który jest zabezpieczony.

Z drugiej strony opomiarowanie zbiornika pozwala nam informować klienta o tym, że towar się kończy i terminowo dostarczać pożądane produkty. W rolnictwie logistyka i terminowa dostawa produktów stanowią o sukcesie naszych klientów. Podstawą cyfrowych produktów jest dla nas IFS.

Właśnie, przejdźmy do możliwości cyfrowego skalowania na platformie IFS.

Wdrażając IFS byliśmy w stanie zautomatyzować dużą część procesów wewnętrznych i przygotować standard, w którym chcemy pracować jako organizacja. IFS to umożliwił. Kończąc wdrożenie staliśmy się firmą, która jest po prostu dobrze poukładana od strony organizacyjnej, sprawna logistycznie i komunikacyjnie. To pozwoliło przeznaczyć zasoby IT, które rozumiały biznes m.in. dzięki wdrożeniu, do tego, żeby rozwijać produkty cyfrowe dla naszych klientów. Sama implementacja produktu jest w trakcie realizacji wspólnie z partnerami.

Nie mamy jeszcze dedykowanego zespołu, który miałby tworzyć cyfrowe produkty. Są one tworzone w ramach obecnego teamu, który jest stricte zespołem wdrażającym innowacje na potrzeby zewnętrzne i wewnętrzne. Dobre połączenie specjalistów branżowych doskonale rozumiejących potrzeby naszych klientów, sprzedaży i zespołów technicznych to dobra podstawa.

Proszę wymienić wewnętrzne innowacje cyfrowe na bazie IFS?

Innowacje wewnętrzne polegają głównie na automatyzacji procesów, integracją z zewnętrznymi partnerami. Bez IFS mielibyśmy tu praktycznie związane ręce.

Na jakiej wersji systemu IFS obecnie pracujecie?  

Jesteśmy na etapie migracji do IFS Cloud. Proces przebiega sprawnie. W naszym przypadku jest to upgrade techniczny. Ogromnym plusem jest fakt, że od strony logiki procesowej oraz nomenklatury w systemie niewiele się zmieniło. Dla użytkowników systemu jest to bardzo istotny element, ponieważ zapewnia komfort rozumienia logiki systemu co przy różnych rozwiązaniach ERP nie jest oczywiste.

W mojej opinii zastosowanie technologii, które wybrał IFS Global jako podstawy całej platformy IFS Cloud oraz do pewnego stopnia otwartość kodu daje wewnętrznym zespołom IT nieograniczone możliwości w kreowaniu procesów, dostosowywaniu systemu do wymagań biznesu i w końcu dostarczeniu wartości biznesowej na czas. Zarządzanie kodem i wersjonowaniem w tej wersji jest zrobione zgodnie ze sztuką.

Czego Pan oczekuje dzięki chmurze IFS Cloud?

Chmura daje duże możliwości skalowania. Na poziomie  zmiennych, niepewnych czasów, które mamy chmura jest absolutnie konieczna. Posiadanie tylko swojej serwerowni i swoich zasobów nie daje bezpieczeństwa i komfortu. Skalowanie przez chmurę jest znacznie łatwiejsze, zabiera mniej zasobów wewnętrznych, zaangażowania pracowników, czasu na planowanie, zakup, wdrażanie, zmiany, migracje, itd.

Macie już konkretne cele biznesowe dla produktów cyfrowych?

W tej chwili nie mamy takiego celu. Badamy rynek, który będzie się również zmieniał poprzez regulacje prawne. Jesteśmy na etapie przygotowywania się do nich. Na razie nikt nie jest w stanie powiedzieć jak bardzo nasi klienci będą otwarci na produkty cyfrowe. Naszym zdaniem będzie to dodatek, który będzie wyróżniał firmę i pozwoli naszym klientom na zwiększenie ich przychodów.

W jakich obszarach analizujecie potencjał do kreowania nowych produktów cyfrowych?

Mamy 2 kolejne projekty nad którymi pracujemy. W następnej kolejności będziemy pracowali nad wykrywaniem agrofagów i zagrożeń występujących na polach, być może z użyciem dronów, być może dzięki zdjęciom satelitarnym, w tym zakresie badania gleby też są brane pod uwagę.

Kiedy zakładacie finalizację migracji do IFS Cloud?

Zakładany termin to porządek przyszłego roku. Cloud dał nam taką możliwość, że możemy wiele modyfikacji realizować we własnym zakresie. Doświadczony zespół może bardzo szybko dostarczyć modyfikacje. To kolejny bardzo duży plus całej platformy IFS Cloud.

Może Pan opisać harmonogram migracji do IFS Cloud?

Jest klasycznych 5 faz projektu, zgodnie z wybraną metodyką wdrożenia. Jesteśmy na etapie fazy 3, a przed nami okres developmentu związanego z tworzeniem modyfikacji, który chcemy dostarczyć na październik. W międzyczasie odbywają się prace analityczne nad procesami, które funkcjonują w firmie i szkolenia pracowników. Ten proces przebiega sprawnie, bo jak wspominałem nomenklatura i procesy pozostały takie same jak w poprzedniej wersji systemu IFS. To jest bardzo duży plus.

W kontekście wdrożeń platform jak IFS Cloud niesamowicie istotna jest psychologia zmiany, psychologia wdrożenia. Zapewnienie komfortu ostatecznemu użytkownikowi, zrozumienie jego potrzeb, jak również zaadresowanie obaw jest niedocenianą ścieżką do sukcesu. Konsultanci IFS rozumieją ten ważny aspekt. Jest to bardzo unikatowe jeśli chodzi o firmy technologiczne.

A jak z mobilnością w ramach platformy IFS?

W tej chwili nasi pracownicy korzystają ze zintegrowanego systemu dla agronomów i doradców klienta. Działa on online i w wersji mobilnej. Jest w pełni zintegrowany z obecną wersją IFS. Wdrożenie cloud pozwala na przejście na inną technologię również w tym systemie, co zwiększa jego elastyczność, rozszerza możliwości integracji, a także umożliwia dostarczenie danych online do doradcy, chociażby ze wspomnianych zdjęć satelitarnych. Umożliwia to łatwiejsze zaprezentowanie korzyści produktów cyfrowych. Platforma Cloud w swoim zakresie ma kilka dedykowanych możliwości dzięki pełnej responsywności interfejsu graficznego, analizujemy wykorzystanie tego elementu również w logistyce magazynowej, transporcie i produkcji.

Jakie obroty generujecie rocznie z całego waszego biznesu?

Obroty wynoszą ok. 3,6 mld zł rocznie. Jesteśmy liderem branży dystrybucji produktów do produkcji rolnej.  Bardzo rozwijamy teraz segment produktów biologicznych i ekologicznych wspólnie z partnerami. Są one obecnie wymagane i poniekąd jest to produktowa rewolucja, którą chcemy dostarczyć naszym klientom. Mamy partnerstwa z laboratoriami w tym zakresie, a efekty działań pokazujemy na naszych demo farmach.

Rozważaliście debiut giełdowy?

Charakter firmy rodzinnej, prowadzącej własne gospodarstwa jest dla nas i naszych klientów bardzo istotny. Jest to jeden z elementów, który pozwala nam być blisko klienta, a na tym właśnie nam najbardziej zależy.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments