epoint

Dawid Wesołowski, prezes funduszu Carlson EVIG Alfa, w rozmowie z ISBtech sytuacja na rynku VC i startupów oraz planach rozwojowych i inwestycyjnych funduszu.

Carlson EVIG Alfa ogłosił niedawno 41 inwestycję w polski startup, kończąc tym samym trwający ponad 3 lata okres inwestycyjny. Jak przez ten czas zmienił się rynek startupów w Polsce i jak wygląda jego obecna sytuacja?

Naszą działalność inwestycyjną zaczynaliśmy w 2019 roku, który dla kamieniem milowym w rozwoju polskiego rynku VC. W tym roku wartość inwestycji w startupy wzrosła do ponad 1,2 mld zł z zaledwie 156 mln zł rok wcześniej. Kolejne lata stały pod znakiem dynamicznego wzrostu rynku VC, zarówno pod względem wartości i liczby transakcji, jak i megarund z udziałem polskich startupów.

To pokazuje, że nasz rynek wykonał w ostatnich latach znaczący krok w stronę dojrzałości. W szczególności jest to widoczne w strukturze transakcji. Porównując ich wartości do ich liczby widzimy, że wartość finansowania rośnie znacznie szybciej. Sytuacja na polskim rynek zaczyna być porównywalna do rynków rozwiniętych, na których mamy do czynienia z ogromną liczbą inwestycji o niskiej wartości w startupy na etapie pre-seed i seed oraz niewielką liczby znaczących rund w projekty na późniejszych etapach rozwoju.

Na głównych globalnych rynkach VC, czyli w USA i Europie Zachodniej trwa bessa startupów, które mają trudności z pozyskaniem kolejnych rund finansowania. Czy także polskim startupom trudniej jest zainteresować inwestorów?

Rzeczywiście, od czwartego kwartału 2022 roku w USA i Europie Zachodniej obserwujemy spadki wycen i wielkości rund. Najnowsze dane pokazują, że sytuacja w pierwszym kwartale tego roku w Europie zaczęła się stabilizować, lecz pozycja startupów nadal jest trudna z uwagi na zmniejszony apetyty inwestorów. Aktywność funduszy – w zależności od etapu na jakim inwestują – spadła nawet o połowę. Dotyczy to w szczególności rozwiniętych startupów, które poszukują kolejnej rundy finansowania.

Startupy w fazie seed nie są tak narażone na niższą wycenę i brak zainteresowania funduszy, choć w Polsce zaczynają dodatkowo borykać się z kurczącą podażą kapitału. Polski rynek VC znajduje się bowiem w momencie przejściowym. Kończy się okres inwestycyjny funduszy VC, finansowanych ze środków publiczno-prywatnych, co wpływa na spadek ilości inwestycji w projekty na wczesnym etapie rozwoju. Natomiast nowe fundusze VC, które także będą opierały się na łączeniu środków publicznych z prywatnymi, na poważnie jeszcze nie wystartowały.

Jakie macie plany na najbliższe miesiące związane z startupami, które macie w portfelu?

Kluczowe znacznie będzie dla nas miało budowanie wartości. Nasz portfel można podzielić na spółki, które jeszcze wydatkują pozyskane finansowanie na rozwój produktów i są przed uruchomieniem sprzedaży oraz startupy, które mają już własne przychody i są w trakcie pozyskiwania kolejnej rundy finansowania. Przykładem ostatniego startupu jest medtech Nutrix, który w kwietniu informował o pozyskaniu łącznie ok. 8 mln PLN od trzech funduszy VC, wśród których jest polski Simpact oraz z grantu od Innosuisse.

Z pierwszą grupą intensywnie pracujemy nad ich strategią wejścia na rynek biznesowy, biorąc pod uwagę stosunkowo trudną sytuacji gospodarczą. Natomiast drugiej grupie firm pomagamy w rozwoju sprzedaży, tak by budować ich silną pozycję przychodową. Jednocześnie staramy się wspomagać je w pozyskaniu kolejnej rundy finansowania.

Czy myślicie już o powołaniu do życia nowego funduszu?

Tak, zaczęliśmy już pracę nad zebraniem nowego funduszu. Łączymy te działania z budową bazy startupów na etapie seed lub preseed, w które nowy fundusz mógłby zainwestować. Chcemy już od pierwszego dnia dynamicznie rozpocząć działalność inwestycyjną. Koncepcję nowego funduszu chcemy oprzeć na połączeniu impact investingu oraz deeptech’u. Na podstawie dotychczasowego portfela inwestycyjnego zauważyliśmy, że projekty dążące do rozwiązania istotnego problemu społecznego czy środowiskowego przynoszą ponadprzeciętnie efekty biznesowe, tworząc przy tym istotną wartość dla społeczeństwa.

Drugi filar nowego funduszu, czyli deeptech jest obszarem, w którym w ostatnich latach zdobyliśmy znaczące doświadczenie. W szczególności chcemy się skupić na rozwiązaniach z branż medtech, fintech, circular economy oraz wykorzystujące AI/machine learning lub wspierające proces tworzenia narzędzi i model AI. W jeden projekt zamierzamy inwestować do 1 mln euro z możliwością zwiększenie do 2 mln euro w kolejnej rundzie. W zakresie fundraisingu koncentrujemy się zaś na rozmowach z inwestorami prywatnymi. W zależności od sytuacji rynkowej nie wykluczamy również możliwości współpracy z publicznymi inwestorami instytucjonalnym.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments