9 października, podczas Steam Next Fest, Gaming Factory oficjalnie zaprezentuje wersję demonstracyjną Japanese Drift Master. Największy dotychczasowy projekt w historii polskiego producenta i wydawcy od początku wzbudza duże zainteresowanie i oczekiwania. Wishlista tytułu przekroczyła 150 tys. zapisów, a materiały z gry osiągają łącznie milionowe zasięgi. Premiera Japanese Drift Master na PC planowana jest w 2024 r.

Japanese Drift Master łączy strukturę gier wyścigowych opartych na drifcie z elementami fabuły w stylu powieści wizualnej z Dalekiego Wschodu. Tytuł ma wyróżniać się przede wszystkim realizmem rozgrywki oraz autorską mechaniką driftu, za sprawą zespołu produkcyjnego, który ma realną styczność ze sportami motorowymi.

Chcemy z naszym tytułem trafić do możliwie największej grupy odbiorców, dlatego Steam Next Fest jest idealnym momentem na prezentację dema Japanese Drift Master. Od początku widzimy dynamicznie rosnące zainteresowanie graczy naszym tytułem. Mogę powiedzieć, że wokół JDM stworzyła się duża międzynarodowa społeczność, która bardzo pozytywnie reaguje na udostępniane przez nas materiały o grze. Nie możemy zaprzepaścić tej szansy, dlatego pokażemy fragment, który odzwierciedli kwintesencję naszego tytułu i, mam nadzieję, jeszcze bardziej rozbudzi oczekiwania względem pełnej wersji. – opisuje Mateusz Adamkiewicz, prezes Gaming Factory.

Akcja Japanese Drift Master rozgrywa się w jednym z regionów Japonii na wzór tego, w którym narodził się drifting i odbywały się pierwsze wyścigi touge. Na graczy czekają kilometry różnorodnych dróg, inspirowanych prawdziwymi lokacjami i tymi znanymi z lokalnej popkultury. Dodatkowo każde zakupione auto będzie można tuningować zarówno mechanicznie, jak i wizualnie w ramach puli możliwości dopasowanej do karoserii, silnika i zawieszenia.

Japanese Drift Master od momentu prezentacji pierwszych materiałów wzbudza duże emocje wśród graczy. Zaledwie po 14 dniach od ogłoszenia zapowiedzi projektu liczba zapisów na karcie Steam przekroczyła 30 tys., tydzień później osiągnęła już poziom 50 tys. Według ostatnich dostępnych informacji wishlista gry przekroczyła 150 tys. zapisów i nadal dynamicznie rośnie.

Zainteresowanie graczy JDM zostało zauważone również przez dużych międzynarodowych wydawców, którzy kontaktują się z nami w temacie potencjalnej współpracy. W tym względzie mamy bardzo sprecyzowane oczekiwania. Znamy potencjał naszego tytułu, dlatego ewentualna współpraca musi dotyczyć realnego wsparcia i promocji gry na arenie międzynarodowej. W przeciwnym razie samodzielnie wydamy i będziemy dalej rozbudowywać Japanese Drift Master. – podsumowuje Mateusz Adamkiewicz.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments