Udział rynkowy w liczbie sprzedaży telewizorów marki Philips producenta TP Vision w Polsce w pierwszym półroczu to 12,4%, co plasuje TP Vision w czołówce producentów na polskim rynku, podał producent. Cały rynek TV w Polsce, po kilku latach wzrostów, notuje aktualnie spadki.
„Co ciekawe – Polska jest obecnie dla TP Vision (i marki Philips) trzecim największym / najbardziej chłonnym rynkiem – po Niemczech i Francji. Wyprzedzamy natomiast takie kraje jak Holandia (macierzysty rynek marki Philips!), Belgia, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania czy Szwajcaria. Naszą najważniejszą premierą tego roku będzie nowa seria telewizorów z technologią Mini LED, nazwaną The Xtra. W czwartym kwartale TP Vision zaprezentuje też swojego flagowca, czyli serię Philips OLED908, która – tak jak wcześniejsze wersje – została zaprojektowana wspólnie z inżynierami z legendarnego studia Bowers & Wilkins, zatem charakteryzować się będzie nie tylko doskonałą jakością obrazu, ale też dźwięku” – powiedział dyrektor marketingu TP Vision na Polskę Tomasz Miśkiewicz, cytowany w komunikacie przesłanym ISBtech.
W całego rynku TV wskazano, na bazie danych firmy badawczej GfK że po paru latach wzrostów, napędzanych m.in. pandemią (ludzie więcej czasu spędzali w domu i wymieniali telewizory na nowsze), zmianą systemu nadawania w Polsce w roku ubiegłym czy mistrzostwami świata w piłce nożnej – rynek telewizorów notuje spadki.
„W pierwszym półroczu 2023 r. wartość sprzedaży telewizorów na polskim rynku wyniosła ok. 1,76 mld zł (378 mln Euro), jest to o 31,3% mniej niż w I poł. 2022. Ilościowo sprzedało się 637 tys. sztuk co jest o 40,7% gorszym wynikiem niż w I poł. 2022. Spadki to pokłosie z jednej strony bardzo wysokiej bazy / punktu odniesienia ustanowionego w latach ubiegłych – teraz niejako rynek „odreagowuje” te wzrosty, ale też efekt inflacji / wzrostu cen” – czytamy dalej.
Trend jaki obecnie widać jest taki, że Polacy najczęściej kupują telewizory z dwóch przeciwległych biegunów – najdroższe i najtańsze, a najbardziej w pierwszym półroczu ucierpiała „średnia półka”. Osoby majętne, które zawsze było stać na wymianę telewizora, dalej mają zasoby gotówki, aby wymienić odbiornik na taki jaki chcą, wybierają przy tym najczęściej telewizory najdroższe.
„Drugą kategorię – czyli najtańsze TV – wybierają osoby, które kiedyś poszukiwały telewizorów ze średniej półki, ale obecnie nie mają na to budżetu, więc kupują modele tanie i o mniejszych przekątnych ekranu. Najpopularniejszą kategorią są w tej chwili telewizory o przekątnych ekranu 65″ i 55″, z kolei te o przekątnej 75″ i więcej mają największą dynamikę wzrostu. Z kolei odbiorniki 50″ i mniejsze tracą udział w rynku” – wymieniono także.
Jeśli chodzi o prognozy dotyczące drugiego półrocza – rynek raczej pozostanie w trendzie spadkowym, pewnego ożywienia oczekiwać można ewentualnie pod koniec roku – początek okresu jesień – zima, to tradycyjnie okres zwiększonych zakupów, ale nie spodziewamy się wyników na poziomie ostatnich lat, podsumowano w informacji.