Ice Code Games jest na końcowym etapie produkcji gry pod roboczą nazwą „Odyseusz” i „wielkimi krokami” zbliża się do ogłoszenia tytułu, poinformował ISBtech prezes Paweł Wilk. Z kolei projekt A jest fazie preprodukcji.
Nad Odyseuszem pracujemy od zakończenia naszej poprzedniej gry ‘Hard West 2’. Poprzednią grą udowodniliśmy, że studio jest w stanie dowodzić bardzo dobre gry. Dzięki temu udało nam się podpisać kontrakt z wydawcą Odyseusza na bardzo dobrych warunkach i IP tytułu pozostaje u nas. Wydawca nie jest jeszcze ogłoszony. Jest to już wręcz końcowy etap produkcji Odyseusza. Grę można przejść od początku do końca. Mocno pracujemy nad materiałami marketingowymi we współpracy z wydawcą. Myślę, że coraz większymi krokami zbliżamy się do tego momentu, że będziemy mogli ogłosić światu, co to jest za tytuł. – powiedział ISBtech Wilk podczas konferencji WallStreet SII.
Zaznaczył, że deweloper na pewno nie wychodzi ze swojej specjalizacji.
To ciągle będą gry taktyczne. W tym się specjalizujemy, wokół tego zbudowaliśmy team i know-how. Nawet dotacje, które ostatnio otrzymaliśmy z PARP, w wysokości 12 mln zł, jest przede wszystkim do tworzenia narzędzi, które będą nam przyspieszały oraz usprawniały produkcję gier tego typu. – dodał prezes.
Wskazał ponadto, że w produkcji gier Ice Code Games zawsze skupia się w jednym projekcie, ale na rok przed zakończeniem dotychczasowego projektu rozpoczyna prototypowanie i preprodukcję kolejnej gry.
W ten sposób preprodukcję Projektu A zaczęliśmy już w połowie ub. roku. Powstają pierwsze prototypy, gra jest pitchowana bardzo intensywnie do wydawców. Dodatkowo mamy list intencyjny z Agencją Rozwoju Przemysłu odnośnie tego, że ARP byłoby inwestorem w tym projekcie. – dodał Wilk.
Jak wskazał, Ice Code Games „w najbliższym czasie rozgląda się za różnymi możliwościami finansowania projektu A, aczkolwiek w tym momencie nie podjęto żadnej decyzji”.
W kwestii finansowania bazujemy na modelu współpracy z wydawcą, ewentualnie podmiotu zewnętrznego, jak np. ARP. Na ten moment nie planujemy emisji, ale może zdecydujemy się w przyszłości gdyby to okazało się bardziej efektywne i zamiast współpracy z wydawcą poszlibyśmy w self-publishing. – zaznaczył prezes.
W kwestii „Hard West 2” przyznał, że w tym momencie gra jest „niestety wspierana w minimalnym stopniu”.
Jest to niestety wynik tego, że nasz wydawca Good Shepherd przeszedł istotne zmiany strukturalne, co wynikało ze zmiany polityki właściciela, czyli Devolver. Można byłoby naszą grę dużo lepiej wesprzeć, ale niestety nie mamy nad tym kontroli. IP do tej gry należy po stronie wydawcy. Mam nadzieję, że jak się tam już ustabilizuje sytuacja, to wrócimy z wydawcą do rozmów. – ocenił Wilk.
Ice Code Games to 45 deweloperów i wsparcie outsourcingowe w zakresie specyficznych rozwiązań. Spółka pracuje zdalnie.
Mamy centralę w Warszawie, ale praktycznie od samego początku pandemii nasz team rozrósł się po całej Polsce. Tak działamy do tej pory i jest to efektywne. Koszty są dzięki temu mniejsze, ponieważ nie potrzebujemy dużej powierzchni biurowej. Możliwości rekrutacyjne z terenu całej Polski są dużo szersze niż tylko w Warszawie. – podsumował prezes dewelopera.