Od dłuższego czasu poszukiwałem idealnych słuchawek bezprzewodowych do biegania i od razu mogę napisać, że w końcu znalazłem – Jabra Elite 8 Active to produkt, któremu nie straszne są deszcz, pył, wiatr czy ekstremalne temperatury, a jednocześnie zapewnia jakość dźwięku i poziom komfortu niezbędny do użytkowania podczas wymagającej aktywności fizycznej.

W zasadzie nie powinno mnie to dziwić. Pamiętam sprzed lat „niezniszczalne” przewodowe słuchawki do biegania duńskiej firmy. Nie powinienem być zatem szczególnie zaskoczony, że także wśród modeli bezprzewodowych Jabra przygotowała coś specjalnego dla amatorów aktywności na świeżym powietrzu.

Nie miałem wprawdzie możliwości przetestowania Jabra Elite 8 Active zimą, w ujemnych temperaturach i przy padającym śniegu, o które zresztą pod naszą szerokością geograficzną ostatnio coraz trudniej, ale sumiennie zabierałem słuchawki ze sobią na trening w deszczu (a nawet ulewie) i przy wyjącym wietrze, a także w spiekocie i kłębach pyłu unoszącego się nad wysuszoną ziemią. Klasa ochrony IP 68 spisywała się bez zarzutu — ani razu nie miałem żadnych problemów. Ani z samym funkcjonowaniem słuchawek w takich warunkach – ich responsywnością czy wygodą użytkowania, ani z jakością odtwarzanej muzyki i prowadzonych rozmów. Co ciekawe, także futerał ładujący wyposażony jest w klasę ochrony IP 54, co oznacza odporność na kurz i zachlapanie.

Funkcja Adaptive Hybrid ANC automatycznie zwiększa poziom wytłumiania dźwięków otoczenia przy dużym wietrze, a słuchawki pewnie leżą w uszach i nie grożą wypadnięciem nawet podczas gwałtownych skrętów głowy (jak choćby podczas nieprzewidzianego upadku na rowerze przy prędkości ok. 25 km/h).

Z funkcji dźwięku przestrzennego wspieranego technologią Dolby korzystałem rzadko, bo dość wyraźnie skraca żywotność baterii, ale nawet bez tego słuchawki brzmią czysto, dźwięk jest głęboki i dobrze zbilansowany. Także rozmowy telefoniczne odbywały się zwykle bez zakłóceń i problemów, chyba że hałas otoczenia był już naprawdę potężny.

Producent gwarantuje 8 godzin pracy słuchawek na jednym ładowaniu i nawet do 32 godzin z wykorzystaniem bezprzewodowego etui ładującego, czyli całkiem przyzwoite parametry jak na tę klasę urządzenia i mogę z satysfakcją donieść, że nie są to liczby na wyrost. Podczas testów z ok. 80-procentową głośnością i włączonym ANC, prawa słuchawka pracowała przez dokładnie 8 godzin i 14 minut, a lewa odmówiła posłuszeństwa zaledwie trzy minuty później. Czyli zapas nieduży, ale jednak powyżej wskazań producenta. Przy tym po ponad 8 godzinach ciągłego korzystania ze słuchawek nie miałem wrażenia zmęczenia uszu, może jedynie delikatnego dyskomfortu, co jest sporym osiągnięciem.

Jabra zapewnia również odporność na upadek słuchawek z wysokości 1 metra. Testowany egzemplarz kilkakrotnie spadał (podczas wyjmowania z futerału, nie po wypadnięciu z ucha) z nieco wyższej wysokości i obyło się bez konsekwencji.

Podobnie jak w przypadku pozostałych modeli słuchawek bezprzewodowych Jabra, mamy możliwość skorzystania m.in. z korektora dźwięku przy wykorzystaniu aplikacji Jabra Sound+, sprawdzimy tam również aktualny stan naładowania, zarówno słuchawek, jak i futerału, a w razie potrzeby możemy też przejrzeć instrukcję obsługi.

Mankamenty testowanego egzemplarza? Gdybym miał wyszukiwać na siłę, to mógłbym wskazać na dwa drobiazgi. Raz czy dwa prawa słuchawka nie uruchomiła się po włożeniu do ucha, musiałem ją na chwilę włożyć z powrotem do futerału, a następnie ponownie wyjąć. A innym razem po wyjęciu z futerału okazało się, że lewa słuchawka, tak jak powinno być, naładowana jest w 100%, a prawa jedynie w 10%, czyli etui z jakiegoś powodu nie ładowało jednej z nich. Jednak po ponownym włożeniu do futerału wystarczył kwadrans, żeby słuchawka odzyskała 90% pojemności. Później taka sytuacja już się nie powtórzyła.

Podsumowując, jeśli potrzebujesz słuchawek gwarantujących co najmniej przyzwoity dźwięk w naprawdę wymagających warunkach, Jabra 8 Active to model zdecydowanie wart rozważenia.

Jabra 8 Active dostępne są w dwóch kolorach: granatowym (navy) i czarnym (black), a ich sugerowana cena detaliczna to 949 zł. Nietanio, ale uważam, że to właściwy stosunek jakości do ceny.

Piotr Apanowicz

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments