Kamil Figlarek, dyrektor departamentu inwestycji w mBanku, w rozmowie z ISBtech o nowościach w obszarze produktów finansowo – emerytalnych w ofercie banku.
mBank ogłosił, że chce wspierać Panie w kwestii zarządzania swoimi środkami finansowymi i planowaniem emerytury. Co dodacie do swojej oferty w związku z tym?
Mamy w planach dwa większe wdrożenia. Pierwsze to cyfrowy planner finansowy, który będzie pomagać w zaplanowaniu emerytury w cyfrowy sposób i trochę „odczaruje” klientom temat planowania emerytalnego. Proces zaczyna się od sprecyzowania, jak klient chce żyć na emeryturze, czyli zaczynamy rozmowę nie od tego, ile potrzeba pieniędzy, tylko bardziej jakie ma oczekiwania wobec przyszłego życia. Dokładamy zatem ten krok wcześniej.
Wzbogacamy nasze rozwiązania o elementy wykorzystujące wiedzę o finansach klienta – jakie ma oszczędności i majątek, jakie wpływy deklaruje – po to, aby zdefiniować jego plany i cele emerytalne. Chcemy, żeby zaplanował tę drogę z nami. Dlatego zadamy serię pytań na ten temat. Staramy się to robić jak najbardziej angażująco, interaktywnie i oczywiście w aplikacji mobilnej.
Następnie będziemy proponować produkty, które pomogą zrealizować kolejne kroki na drodze emerytalnej. Chcemy przede wszystkim budować świadomość i potrzebę myślenia o przyszłości finansowej. Plannera chcemy udostępnić jeszcze w sezonie letnim.
Oczywiście mamy w ofercie IKE i IKZE, indywidualne konto emerytalne i indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego, oparte o rachunek maklerski. Wiemy, że jest grupa klientów, dla której samodzielne inwestowanie jest wyzwaniem, więc wprowadzamy IKE i IKZE oparte o fundusze cyklu życia z naszego TFI. To są fundusze zdefiniowanej daty, które się same rebalansują. Tzn. im bliżej emerytury, tym większa część portfela jest w bezpieczniejszych instrumentach, tak żeby zmienność czy ryzyko tego portfela zmniejszać i to jest coś, co chcielibyśmy jeszcze w tym roku wprowadzić.
Jak tu wygląda aspekt technologiczny?
Edukacja jest bardzo ważna, ale trzeba ją połączyć z jakimś wsparciem technologicznym, automatyzacją. Dla przykładu, jeśli mówimy o procesie planowania finansowego, to baza do tego procesu może powstać bez udziału doradcy. Trzeba zbudować system w taki sposób aby zadawał klientowi proste pytania służące do oceny potrzeb i celów. W tym przypadku to będzie plan na emeryturę, czyli: chcę osiągnąć taką kwotę, bo wcześniej ‘odrobiłem lekcję’, jak chcę żyć w wieku emerytalnym i mogę to zrobić poprzez udostępniane przez nasz bank działania i odkładanie X pieniędzy przez Y lat. Naszym celem jest ułatwienie planowania przez technologię.
Macie już w swojej ofercie cele inwestycyjne, np. przy inwestowaniu w ETF. Czy to będzie podobny mechanizm?
Dla wielu klientów problemem jest to, że pomimo, że wiedzą i są przekonani o potrzebie inwestowania na emeryturę, to jednak stoją przed dylematem w co zainwestować. W supermarkecie funduszy inwestycyjnych mamy ok. 300 funduszy, instrumentów maklerskich jest tysiące. I my w obszarze celów inwestycyjnych mamy kilka predefiniowanych strategii aby ten proces uprościć. One się nawet nazywają strategiami inwestycyjnymi, gotowymi strategiami, opartymi o dany horyzont czasowy. Jeżeli klient ma cel, który chce osiągnąć w kilka lat, to my na przykład zarekomendujemy strategię na minimum 5 lat, jeżeli cel jest na emeryturę, to zarekomendujemy jeden z funduszy cyklu życia, który właśnie opakujemy w IKE i IKZE. Tu klient nie musi wybierać sam, my damy mu rekomendację, z której może skorzystać. Można również zautomatyzować wpłaty poprzez uruchomienie regularnego inwestowania.
Kolejna rzecz to edukacja przez technologię. W celach inwestycyjnych wprowadziliśmy już taką symulację. Na etapie wniosku i później, kiedy już klient zainwestował, my zawsze prezentujemy wykres pokazujący postęp inwestycji. Jeżeli celem jest za 20 lat mieć X pieniędzy my pokażemy, jak może wyglądać droga dojścia do tego celu w pewnym korytarzu. Przypominamy klientom, że inwestowanie to nie jest prosta linia, ale zmienność. Pokazujemy więc pewien najbardziej prawdopodobny korytarz w jakim będzie się kształtowała inwestycja. Badania pokazują, że wielu klientów ulega błędom behawioralnym, zwłaszcza kiedy przychodzi kryzys i jest panika rynkowa. Natomiast patrząc rynek kapitałowy w długim terminie to co do zasady on rośnie. Chcemy klientom przypominać – tak, będą gorsze czasy, ale jeżeli widzisz horyzont 20-letni, to z jakimś udziałem ufności inwestycja się będzie kształtowała w modelowy sposób.
Nowości będą dostępne głównie przez Waszą aplikację mobilną. A czy trzeba będzie założyć konto maklerskie?
Nowy klient będzie mógł zawnioskować o IKE bądź IKZE funduszowe na prostym wniosku. Pewnie będziemy mogli go potem obudowywać o kolejne rozwiązanie. Klient, który ma już IKE lub IKZE i w jakichś względach nie jest zadowolony bądź podoba mu się to nowe nasze rozwiązanie zawsze będzie mógł zrobić transfer do tego nowego rozwiązania.
Czy dodajecie też robodoradztwo?
To trochę już ograne hasło. Powiedziałbym, że my mamy jakiś rodzaj robodoradztwa, proces który zbiera informacje o kliencie, na przykład w ankiecie MIFID czy ankiecie która definiuje chociażby kwestie poziomu ryzyka, i proponujemy konkretny portfel inwestycyjny pod cel klienta. Robimy to używając doradztwa inwestycyjnego na gotowych strategiach. To jest formalnie fundusz inwestycyjny otwarty, w którym zaszyte są ETFy. My to też pokazujemy na aplikacji mobilnej. Jak klient zainwestuje w gotową strategię, to może zobaczyć, że w portfelu ma jeden fundusz (np. strategię na minimum 7 lat), a w ramach tego inwestuje w portfel ETF-ów. Dodatkowo pokazujemy np. proc. części akcyjnych i obligacyjnych ETF-ów. Więc jakby wszystkie elementy tzw. robodoradztwa tutaj są. Wydaje mi się, że główne dobra płynące z robodoradztwa i pomagające demokratyzować inwestycje w ścieżce celów już uwzględniliśmy.
Oferta pod cele emerytalne będzie głównie bazować na ETF-ach?
Portfel ETF-ów opakowany w fundusz inwestycyjny otwarty, czyli jeden fundusz inwestycyjny otwarty, który inwestuje benchmarkowo w portfel ETF. To będzie najbardziej dominujący instrument finansowy w portfelu.
A jakie kolejne inicjatywy technologiczne macie w zanadrzu?
Skupiamy się przede wszystkim na planerze, który mam nadzieję, że ruszy jeszcze w sezonie letnim i następnie rozwiązaniach IKE i IKZE. Oczywiście dalsze plany mamy, ale to w swoim czasie.