Perspektywa wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA osłabia mniejsze rynki, takie jak polska giełda, a wyniki spółek z GPW nie są aż tak dobre, aby odmienić sentyment inwestorów, ocenił w rozmowie z ISBnews analityk rynku akcji XTB Tymoteusz Turski. Amerykański indeks S&P 500 jest wskaźnikowo bardzo mocno narażony na ewentualne rozczarowania, co może doprowadzić do korekty dotychczasowych wzrostów.
Ocenił, że z perspektywy tego, co proponują kandydaci na prezydenta USA, można stwierdzić, że są sektory, które mogą potencjalnie zyskać na wyborze danego kandydata.
„Największa różnica będzie miała miejsce w obszarze energetyki, ponieważ Kamala Harris jako kandydatka na prezydenta ze strony Demokratów popiera dotychczasową politykę prezydenta Bidena, co powodowało bardzo duże dopływy finansowe do sektora zielonej energii. Spółki związane z tym obszarem najmocniej na tym zyskiwały, szczególnie w obliczu bardzo ciekawej sytuacji ekonomicznej, w której mieliśmy podwyższone stopy procentowe. Zwykle sprawiają one, że inwestowanie w nowe technologie, takie jak na przykład zielona energia, jest mniej opłacalne. Jednak ten stymulujący napływ środków ze strony państwa bardzo pomógł zniwelować ten efekt. Natomiast z perspektywy Donalda Trumpa, który chciałby raczej odejść od zielonej narracji, może to spowodować poprawę sytuacji spółek, które zajmują się tradycyjnymi źródłami energii, takimi jak węgiel czy ropa naftowa. Widzimy również duże rozróżnienie pomiędzy tym, jak mogą zachowywać się spółki związane z motoryzacją. Kamala Harris chce bardzo mocno położyć nacisk na spółki związane z produkcją samochodów elektrycznych i zwycięstwo kandydatki Demokratów może nieco pogorszyć sytuację np. Forda, który wciąż jeszcze nie jest w stanie tak dobrze przejść na elektryczne pojazdy, co widać w jego wynikach” – wymienił analityk XTB.
Wskazał na sytuację Tesli i firm zbrojeniowych. Według niego, mocne połączenie Elona Muska z Donaldem Trumpem może spowodować, że w przypadku jego wygranej Tesla może też sporo zyskać.
„Również różnice pomiędzy poglądami kandydatów widać bardzo mocno w przypadku spółek zbrojeniowych. Choć wydaje się, że Donald Trump bardzo mocno będzie dążył do tego, aby jak najszybciej zakończyć konflikty światowe, przede wszystkim wojnę na Ukrainie, to jego bardzo mocne podejście do tego, aby wspierać rodzimą produkcję, może spowodować, że wyniki spółek amerykańskich nie stracą na jego wyborze” – stwierdził Turski.